Dramat partnerki Dariusza K. Nie ma za co żyć!
Izabela Adamczyk (28 l.) zmuszona jest opuścić luksusowy apartament na warszawskim Wilanowie i przeprowadzić się do kawalerki.
31 sierpnia Dariusz K. obchodził swoje 38. urodziny. Muzyk spędził je w areszcie, gdzie przebywa od połowy lipca. Trafił tam po tym, jak będąc pod wpływem kokainy, śmiertelnie potrącił na pasach 63-letnią kobietę.
Dramat przeżywa również Izabela, narzeczona K., która cały czas jest pod opieką psychologa.
28-latka nie może pogodzić się z tym, co spotkało jej partnera.
Para planowała w sierpniu ślub. W lipcu - urlop na Mazurach z dwuletnią córeczką Leą, Allankiem i dziewięcioletnią Laurą, córką Izy z poprzedniego związku.
Potem zamierzali skupić się na przygotowaniach do ślubu. K. liczył, że otworzy klub muzyczny w Warszawie, o którym zawsze marzył.
Niestety, plany spaliły na panewce. Dziś Adamczyk, z zawodu instruktorka fitness, boryka się z problemami finansowymi. Kobieta nie pracuje i dotąd nie musiała martwić się o pieniądze.
Jak zdradziła jednemu z magazynów "przyjaciółka pary", to Dariusz utrzymywał dom. Teraz Iza nie ma za co żyć!
"Super Express" dowiedział się, że 28-latka "liczy każdy grosz". Co więcej, musi wynająć luksusowy apartament na warszawskim Wilanowie i zamieszkać w mniejszym mieszkaniu, które nie będzie pożerać miesięcznie prawdziwej fortuny.
"Nie potrzebuje wiele - lokum do 70 m2, najlepiej po praskiej części stolicy. Wiadomo, będzie taniej" - czytamy.