Dramat Sylwii Przybysz. Ciąża dała jej w kość: "Psychika mi podupada"
Sylwia Przybysz niedawno odbyła szczerą rozmowę z Weroniką "Wersow" Sową. Obie influencerki obecnie spodziewają się dzieci i wymieniały się doświadczeniami związanymi z ciążą. Jak się okazało, u ukochanej Jana Dąbrowskiego w ostatnim czasie nie było najlepiej. Gwiazda sieci źle znosiła swój błogosławiony stan!
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski niebawem po raz trzeci zostaną rodzicami. Małżonkowie już odliczają czas do porodu i zapewniają, że pragną mieć dużą rodzinę. Jak się okazało, influencerka źle znosi kolejną ciążę. W rozmowie z Weroniką "Wersow" Sową, która także spodziewa się dziecka, Sylwia otworzyła się na temat swoich przypadłości i bolączek!
Nie ma lekko...
Kilka dni temu Sylwia Przybysz została zaproszona do studia Wersow. Influencerki w odcinku "Czy to prawda, że..." opowiadały o swoim odmiennym stanie. W zapowiedzi wywiadu widzimy opis, z którego wynika, że ukochana Janka odpowiedziała na niewygodne pytania zadane przez internautów.
W szczerej rozmowie gwiazdy sieci opowiedziały również o tym, jak przechodzą ciążę. Niestety u mamy Poli i Neli nie jest kolorowo. Sylwia musi mierzyć się z wieloma problemami, ale na szczęście rozwiązanie już niebawem.
Sylwia Przybysz w trzeciej ciąży nie czuje się tak dobrze jak w poprzednich. Jak sama wyznała, podupadła jej psychika, a córeczki ciągle były chore.
"Ta ciąża najbardziej mi daje w kość, psychika mi mocno podupadła, szczególnie w tych pierwszych miesiącach. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że wyszłam na prostą. Dzieciaki mieliśmy w żłobku i one przynosiły mi non stop różne choroby do domu. Większość chorób jest niebezpieczna dla matki i dla dziecka. Jak sobie zdajesz z tego sprawę i wiesz, że na coś zachorowałaś, że dzieciaki coś ci przyniosły, co dla nich nie jest groźne, ale dla ciebie jest i dla dziecka... Jak byłam w pierwszym trymestrze i wiedziałam, że rozwijają się wszystkie organy, ręce, nogi, ta świadomość taka, że nie wiesz, czy wszystko będzie ok" - powiedziała.
Sytuacja w pewnym momencie eskalowała, a celebrytka nie mogła normalnie funkcjonować. Zaczęły dopadać ją lęki i miewała napady strachu.
"Popadłam w taki ciężki stan, że miałam napady lękowe. Przychodził wieczór, a ja płaczę i nie wiem czemu. Obwiniałam się, okropne to było. Obwiniałam się. Wyszłam z tego w momencie, w którym się dowiedziałam, że z dzieckiem jest wszystko ok" - dodała.
Sylwia zdaje sobie sprawę z tego, że stan psychiczny mamy jest bardzo ważny, dlatego nie wstydzi się prosić o pomoc i jeszcze przed porodem planuje skonsultować swoje obawy z psychologiem.
"Czuję, że jak dziecko się urodzi, to każda najmniejsza rzecz, zachoruje na coś, będzie miało gorączkę, cokolwiek, ja będę się obwiniała, czy to może nie jest spowodowane tym, że ja w tym pierwszym trymestrze zachorowałam" - wyjawiła w rozmowie.
Miejmy nadzieję, że końcówka ciąży nie będzie dla niej tak stresująca.
Przeczytajcie również:
Wersow lada dzień zostanie mamą! Poród zbliża się wielkimi krokami
Wersow jest w ciąży! Posypały się gratulacje. "Będziesz wspaniałą mamą"