Dramatyczna sytuacja Jadwigi Barańskiej. Antczak musiał opuścić żonę
Jadwiga Barańska od jakiegoś czasu ma poważne problemy zdrowotne. Aktorka najpierw mierzyła się z pękniętą kością biodrową, a potem doszły jeszcze problemy ze wzrokiem. Jak teraz czuje się gwiazda "Nocy i dni". Jej mąż wszystko opowiedział.
Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak są znajomymi już ponad 66 lat. Poznali się na egzaminie do łódzkiej szkoły filmowej. 17-letnia wówczas Jadwiga została odrzucona na egzaminie i nie dostała się do szkoły przez jednego z egzaminatorów - Jerzego Antczaka.
"Swoim bełkotem przyczyniłem się do tego, że oblała egzamin. Wydawała mi się brzydka, chuda i niezdolna. Na szczęście za rok zdała z wyróżnieniem, bo kto wie, czy byśmy się jeszcze spotkali" - wspomniał Jurek po latach w Życiu na Gorąco.
Od tamtej pory Barańska i Antczak są nierozłączni. Dlatego ogromnym zaskoczeniem było pojawienie się reżysera bez żony na pewnej uroczystości.
Jerzy Antczak został doceniony przez środowisko polonijne oraz swoich studentów i uhonorowany nagrodą za całokształt twórczości. Reżyser pojawił się w Los Angeles w Klubie Kultury im. Modrzejewskiej, gdzie maiła odebrać wspomnianą nagrodę. Niestety nie było z nim jego ukochanej żony, Jadwigi Barańskiej.
"Jest mi bardzo mu przykro, że po raz pierwszy na tak ważnej dla mnie uroczystości jestem bez małżonki Jadwigi Barańskiej i syna Mikołaja. Serce mi pęka z tego powodu, ale wierzę, iż niebawem powróci ona do zdrowia. Pamiętajcie, nikt was tak bardzo nie kocha jak ja" - mówił Antczak, odbierając nagrodę.
Znajomi reżysera wyjawili, że Antczak otoczył żonę wyjątkową opieką.
"Jerzy dzielnie opiekuje się ukochaną żoną wraz ze swoim synem. Dostarcza jej niebywałej energii i siły. Jadzia jest otoczona czułą, przepełnioną miłością. Nie wyobrażają sobie, aby mógł się nią zajmować ktoś inny niż oni. Mają swoje zasady, chcą się sobą opiekować w domu. Są niezwykle dumni i niezwykle skromni. Z godnością znoszą nerwową atmosferę. Jerzy bardzo cierpi, że jego żona zaczęła niedomagać. Do tej pory byli przecież nierozłączni" - zdradzili znajomi pary w rozmowie z ShowNews.pl.
Przypomnijmy, że Jadwiga Barańska na początku września 2023 roku miała poważny wypadek. 88-letnia gwiazda "Nocy i dni" upadła bowiem na kamienną ścieżkę, a także straciła przytomność. Aktorka trafiła pod opiekę wykwalifikowanych specjalistów, którzy szybko udzielili jej pomocy.
Zrezygnowana aktorka nie chciała przyjmować leków ani poddać się rehabilitacji. Wówczas Jerzy Antczak w promującym wpisie przekazał fanom aktorki, w jakim jest stanie. Liczył na ich wsparcie i słowa otuchy. Tak też się stało. Listy, komentarze i setki wiadomości od fanów podniosły Barańską na duchu. Poczuła chęć do życia, co niezmiernie ucieszyło męża, który dziękował fanom i tak pisał o przemianie aktorki.
"To, co się wydarzyło dzisiaj w niedzielę, jest rodem z metafizyki (...) W drodze powrotnej z Jadzi opadła apatia i czarne myśli. Nieoczekiwanie powiedziała: "Nie poddam się tak łatwo, będę walczyć do upadłego". Sprawiała wrażenie innej osoby. Po powrocie do domu zjadła z apetytem obiad oraz przyjęła bez oporu wszystkie lekarstwa. Wyraziła zgodę, aby trzy razy w tygodniu przychodziła pielęgniarka w celu rehabilitacji"
Niestety wkrótce Barańską dotknęły kolejne problemy. Tym razem chodziło o wzrok.
"Kochani przyjaciele, dzisiaj Jadzia była w szpitalu na badaniach stanu jej oczu. (...) Niestety, stan obu oczu jest dramatyczny i wynosi 50 proc. Lekarze Instytutu Steina, który jest najlepszym tego rodzaju obiektem na świecie, rozpoczynają dramatyczną walkę o zatrzymanie dramatu ślepoty. Jadzia znosi wszystko z pokorą siostry miłosierdzia i błagała mnie, abym niczego nie ujawniał publicznie" - pisał Jerzy Antczak we wpisie na Facebooku kilka tygodni temu.
Zobacz też:
Mąż Barańskiej pilnie przekazał kolejne wieści o stanie zdrowia aktorki. Zwrócił się do fanów
Niepokojące wieści z domu Jadwigi Barańskiej. Jerzy Antczak wyjawił prawdę na temat zdrowia żony
Jadwiga Barańska zdradziła, jak się czuje. Jeszcze niedawno było z nią nieciekawie