Reklama
Reklama

Drażba popłakała się na wizji w "Pytanie na śniadanie". Zapytano o dziecko

W maju zaskoczyła wszystkich, ogłaszając, że jest w ciąży. Teraz Paulina Drażba płacze na wizji w "Pytanie na śniadanie". Poszło o dziecko. Dziennikarka nie mogła powstrzymać emocji. Złapała się za brzuch i zdecydowała na szczere wyznanie. Co miała do powiedzenia?

Paulina Drażba zostanie mamą. Mało kto wie, kim jest ojciec dziecka

To było jej największym marzeniem. Niczego w życiu bardziej nie pragnęła od tego, by zostać mamą. W pewnym momencie myślała, że już ją to nie spotka. Zaczęła nawet godzić się z myślą, że nigdy nie będzie miała dziecka. To właśnie wtedy, w najmniej oczekiwanym momencie, dowiedziała się, że jednak spełni swoje największe pragnienie. 

Paulina Drażba zaskoczyła wszystkich, gdy w maju tego roku ogłosiła, że jest w ciąży. Dziennikarka TVP ogłosiła radosną nowinę w mediach społecznościowych. Choć od 13 lat jest szczęśliwą żoną, mało kto wie, kim jest jej ukochany. Ponad dekadę temu oddała swoje serce w ręce Jerzego Kamińskiego. Mąż redaktorki jest znanym warszawskim restauratorem.

Reklama

Paulina Drażba płacze na wizji w "Pytanie na śniadanie". Poszło o dziecko

Paulina Drażba nie ukrywa radości z tego, że jest w ciąży. Chętnie mówi o byciu mamą i tym, co ją czeka, gdy maluszek przyjdzie już na świat. Nic więc dziwnego, że to właśnie ją zaproszono na kanapę do "Pytania na śniadanie", by porozmawiać o nietypowych sposobach na ogłoszenie tego, że spodziewa się dziecka. Nie była jednak w stanie opanować emocji, gdy prowadzący wspomnieli o jej ciąży. Złapała się nagle za brzuch, zalała łzami i zdecydowała się na poruszające wyznanie.

"Moja ciąża jest bardzo wyjątkowa, na którą czekałam 39 lat. Wiedziałam, że tak będzie" - zaczęła, próbując uspokoić emocje. 

"Pracując tu jako młoda dziewczyna, marzyłam o tym, żeby mieć syneczka, ale nigdy nie mogłam go mieć... Natomiast w moim życiu zdarzył się ogromny cud [...] Dla mnie to było ogromne zaskoczenie. Zawsze wierzę w to, że marzenia się spełniają, ale to było marzenie totalnie nieosiągalne. Okazuje się, że na cuda trzeba trochę poczekać, dlatego też zdecydowałam się mówić o swojej ciąży, bo na pewno przed telewizorami są teraz panie i panowie, którzy marzyli o cudzie i nikt nie dawał im żadnej szansy, nigdy nie traćcie nadziei" - powiedziała Drażba, płacząc na wizji. 

Goszcząc w śniadaniówce TVP Paulina zdradziła jeszcze, że termin porodu ma na październik. Kiedy tylko dowiedziała się w pewną mają sobotę, że zostanie mamą, w niedzielę obdzwoniła całą rodzinę i znajomych, by podzielić się wspaniałą nowiną. 

ZOBACZ TEŻ:

Gwiazda TVP spodziewa się dziecka. Udało się po wielu latach

Wieści ws. Bachledy-Curuś dotarły ze Stanów w ostatniej chwili. Płakała po tym, co zrobił Colin Farrell

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Drażba | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy