Druzgocąca prawda o Ewie Bem wyszła na jaw. Przyznała się podczas koncertu
Była jedną z wielkich nieobecnych na zeszłorocznym Top of the Top Sopot Festiwal. W tym roku pojawiła się na sopockiej scenie i postanowiła wszystko wyjaśnić. To dlatego zniknęła. Ewa Bem wyznaje prawdę o swoim stanie zdrowia. Drżącym głosem zwróciła się do fanów.
Ewa Bem miała być jedną z największych gwiazd zeszłorocznej edycji Top of the Top Sopot Festiwal. Gwiazda nie dotarła jednak na wydarzenie, a jej miejsce zastąpiła Anna Karwan. Podczas występu nie zapomniała, że jest jedynie zastępstwem dla słynnej damy polskiego jazzu i zwróciła się do niej ze sceny. Przekazała jej kilka słów prosto z serca.
"Pozwolę sobie na kilka słów prywaty. Pani Ewo Bem, nasza królowo, nie mogła pani do nas dojechać na nasz festiwal, ale my wysyłamy największą moc zdrowia, szczęścia. Będziemy na panią czekać" - powiedziała Karwan.
Jak powiedziała, tak się stało. Festiwal czekał na Ewę Bem i przywitał ją gromkimi brawami, gdy tylko wyszła na estradę. Najpierw wywołał ją Vito Bambino, z którym wokalistka zaśpiewała utwór "Futurismo". Później wspólnie wykonali jej wielki przebój "Moje serce to jest muzyk".
To właśnie podczas występu na sopockiej scenie Ewa Bem zwróciła się niespodziewanie do widowni i wyznała prawdę o tym, dlaczego w zeszłym roku zniknęła. Ciepłe powitanie publiczności tak bardzo ją rozczuliło, że nie mogła już tego dłużej trzymać w sobie. Okazuje się, że miała problemy zdrowotne.
"Nie udało mi się rok temu dojechać do Sopotu, spotkać się z wami. Okropna choroba zatrzymała mnie w biegu. Dwie moje koleżanki, Ania Karwan i Małgorzata Ostrowska, dźwignęły ten ciężar i zaśpiewały moje dwie piosenki. Dziś spróbuję dorównać im i wykonać je dla państwa" - wyznała piosenkarka, a publiczność okazała jej wsparcie brawami.
Mamy nadzieję, że ze zdrowiem Ewy Bem jest już lepiej i jeszcze wiele razy będzie mogła śpiewać dla swoich ukochanych fanów.
ZOBACZ TEŻ:
Ewa Bem wyznała, co sądzi o umiejętnościach Sanah. Nie gryzła się w język
Ewa Bem podjęła ważną decyzję. Spakowała walizki i wyjeżdża z Polski