Duchowny skarcił Ibisza
Jeden z proboszczów skarcił Krzysztofa Ibisza (43 l.) za brak poszanowania dla instytucji małżeństwa: "Człowieku, opamiętaj się i wróć do żony".
Prezenter Krzysztof Ibisz jest w trakcie rozwodu z Anną Nowak (42 l.). Powodem rozstania jest prawdopodobnie dużo młodsza kobieta. (ZOBACZ)
Jest to już drugi rozwód prezentera - kilka lat temu rozpadło się jego małżeństwo z Anną Zejdler (32 l.).
Ksiądz Janusz Koplewski z parafii w Wisełce potępia zachowanie showmena: "Małżeństwo to rzecz święta" - tłumaczy na łamach "Super Expressu".
"Czyżby popularność tak uderzyła mu do głowy, że znów chce się rozwieść? Przecież żony to nie chomiki, pieski, żeby je tak wymieniać" - mówi.
"To może się źle dla niego skończyć. Jak tak będzie wymieniał żony, to jako stary człowiek może w końcu zostać sam" - ostrzega duchowny.
Koplewski przypomina historię pewnego aktora, który był w wielu nieudanych związkach. Swoje kobiety zostawiał...
"Kiedy umarł, były problemy z zorganizowaniem mu katolickiego pochówku. Księża odmawiali. Dopiero kuria musiała wydać pozwolenie" - podkreśla. Taki los może spotkać również prezentera, dlatego ksiądz radzi: "Człowieku, opamiętaj się i wróć do żony. Jeśli nie masz z kim porozmawiać, idź do spowiedzi, do księdza. On wysłucha cię i doradzi".
Do żony pana Krzysztofa, duchowny również apeluje: "Spróbuj mu przebaczyć. Macie przecież dziecko, syna. Nie możecie go krzywdzić".