Dwieście osób na urodzinach Rusin
7 marca Kinga Rusin skończy czterdzieści lat. Z tej okazji wyprawi przyjęcie, na którym bawić się będzie dwieście osób!
"Nie jestem zwolenniczką przyjęć 'zasiadanych', na których goście wsłuchują się w szczęk sztućców. Wolę tańczyć" - deklaruje prezenterka.
Jej "czterdziestka" odbędzie się więc w jednym z klubów (obecnie szuka odpowiedniego).
"Nie zorganizuję jej w nowym domu, bo wszyscy by się, rzecz jasna, nie zmieścili. Wyszło mi dwieście osób. To sami najbliżsi" - tłumaczy na łamach "Show".
Zdradza także, że na imprezie wystąpią zaprzyjaźnieni muzycy i wokaliści.
Jej wymarzony urodzinowy prezent? Zegarek!
"Mam nadzieję, że gdy go kupię, to wreszcie przestanę się spóźniać. Wszyscy moi znajomi mogą potwierdzić, że jest to mój duży problem".