Dzieci Reni Jusis nie pójdą do szkoły
Eko mama Reni Jusis zapowiada kolejną rewolucję...
Miłość piosenkarki do ekologii narodziła się podczas pierwszej ciąży - 3-letni dziś Teofil po urodzeniu spał w starej, drewnianej kołysce, zawijany był w prane w specjalnych orzechach sprowadzanych z Indii pieluszkach tetrowych, nieszczepiony oraz myty z dodatkiem mleka matki. Podobnie jego 10-miesięczna siostra Gaja.
Dziś wokalistka propaguje homeschooling, czyli domową edukację, gdzie rolę nauczycieli przejmują rodzice lub opiekunowie, a dziecko ma kontakt ze szkołą do dwóch razy w roku przy okazji zdawania testów.
Ma to ochronić pociechy przed nadmiernym stresem. Nauka odbywa się również w parku i muzeum. Homeschooling jest najpopularniejszy w Irlandii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Co ciekawe, wad edukacji domowej jest mniej niż jej zalet. Najpoważniejszą jest ograniczona możliwość nawiązywania przyjaźni i wchodzenia w relacje społeczne. Zaleta? Indywidualne podejście.
Rodzic, który pełni rolę nauczyciela, może poświęcić więcej czasu swojemu dziecku i lepiej je poznać.
Nauka w domu toczy się także według indywidualnych potrzeb malucha (każde dziecko uczy się w "swoim" tempie - w szkole oczekuje się od uczniów, że w tym samym czasie opanują tę samą wiedzę)
Trafiony pomysł? Co o tym sądzicie?