Reklama
Reklama

Dzieli ich pół metra wzrostu. Izabela Skierska zdradza kulisy współpracy z Cezarym Trybańskim w "TzG"

Już 2 marca na antenie Telewizji Polsat zadebiutuje pierwszy odcinek 16. edycji "Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami". Jedną z par wiosennego formatu są Izabela Skierska i Cezary Trybański. W najnowszym wywiadzie tancerka ujawniła, jak duża różnica wzrostu wpływa na ich treningi.

Cezary Trybański zatańczy w "TzG". Jego partnerka jest niższa o prawie pół metra

16. edycja "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" zbliża się wielkimi krokami. Już 2 marca na antenie Polsatu startuje pierwszy odcinek, w którym swoje umiejętności taneczne sprawdzą wybitne osobistości ze świata show-biznesu. Wśród uczestników wiosennego formatu znajdzie się koszykarz Cezary Trybański, który zatańczy w parze z Izabelą Skierską. Co ciekawe, treningi będą nie lada wyzwaniem, bowiem różnica ich wzrostu wynosi prawie 50 cm.

Reklama

"Ja mam 171 cm, Cezary ma 218 cm, więc jest to prawie pół metra i jest to zdecydowanie odczuwalne. (...) My mówimy już o problemie, gdy mamy pary, które mają 20-30 cm różnicy, a my mamy 2 razy taką różnicę, więc pewnych figur nie jesteśmy w stanie wykonać, bo w sposób w jaki one są zaprojektowane, ten wzrost nam je uniemożliwia. Na pewno tańczenie w kontakcie, w standardzie jest w sumie niemożliwe, bo gdyby Cezary próbował postawić krok pomiędzy moje nogi, no to niestety, ja bym już latała w powietrzu" - wyznała Skierska w rozmowie z "halo tu polsat".

Skierska mówi o pracy z Trybańskim. Tak naprawdę wyglądają ich treningi

Podczas wywiadu, tancerka nie omieszkała wyrazić opinii na temat nowego partnera tanecznego. Okazuje się, że Cezary w pełni angażuje się w każdy aspekt treningu. Jego chęć do nauki oraz sumienność są niezwykłymi autami. Sam koszykarz traktuje tę przygodę jako sposób na przekroczenie własnych granic i pokazanie, że warto sięgać po rzeczy, które wydają się nieosiągalne

"Cezary jest niesamowicie chętny do nauki. Co mi się niesamowicie podoba, to to, że ciągle podkreśla, żebym go bardzo mocno cisnęła, żebyśmy robili wszystko "na maksa". Na to nie mogę w ogóle narzekać, jeśli chodzi o jego etykę pracy, jestem zachwycona. (...) Zobaczymy, jak to będzie wyglądało za miesiąc, bo wiadomo - na początku ten pierwszy tydzień to jest taki "miodowy miesiąc", tak go nazywamy, i wszystkim się chce, mają zapał. Ale na ten moment nie mogę powiedzieć nic złego. I widzę, że czasami nawet jak się frustruje sam ze sobą, że coś mu nie wychodzi, to nawet na chwilę się nie poddaje. On po prostu mocno, sumiennie ciśnie. (...) Drugą rzeczą jest powód, dla którego on przyszedł do tego programu - on tu przyszedł, by udowodnić, że warto jest próbować w życiu wszystkiego" - wyjawiła.

Skierska dobitnie podkreśliła, że ich współpraca na parkiecie będzie fascynująca zarówno pod względem estetycznym, jak i technicznym. Mimo wielu wyzwań, które stoją przed nimi, jest przekonana, że ich duet ma ogromny potencjał.

"Sama jestem ciekawa ramy, bo Cezary nie będzie w stanie utrzymać jej w takiej formie, jaką my do tej pory znaliśmy jako ramę. Ale są różne formy ramy, bo ramę mamy też przecież w tańcach latynoamerykańskich, tylko właśnie ona już wygląda zupełnie inaczej, tak że będziemy kombinować i będziemy grać na pewno naszymi atutami. (...) Sam moment, kiedy ludzie zobaczą nas obok siebie, będzie interesujący, a co dopiero tańczących obok siebie... Myślę, że ten element show połączony z określonym ruchem i techniką będzie dosyć ciekawym połączeniem" - podkreśliła.

Na koniec, tancerka szczerze przyznała, że podczas treningów z Cezarym będzie potrzebowała wsparcia technicznego. Ze względu na różnicę wzrostu i gabryty, nad ich postępami będzie czuwał dodatkowy choreograf. To rozwiązanie pozwoli im wydobyć potencjał na parkiecie.

"Jeżeli chodzi o tańce standardowe, to ja jestem odpowiedzialna za choreografię standardową, więc będę miała swoje pomysły, ale będę też potrzebować choreografa z boku - on będzie czuwał nad tym, jak to będzie wyglądać z zewnątrz. Ja nawet nie jestem w stanie wzrokiem objąć całej naszej ramy, czeka nas dużo nagrywania się, sprawdzania tego na kamerze, jak to wygląda z zewnątrz. (...) Mądra choreografia to jest jedno, dwa, to że rzeczywiście partner prowadzi partnerkę, ale też gabarytowo my jako kobiety nie jesteśmy w stanie przeskoczyć pewnego poziomu, jeżeli chodzi o siłę, więc z tym też musimy się mierzyć" - podsumowała.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Jest najwyższym uczestnikiem "TzG" w historii. Różnica wzrostu z partnerką jest kolosalna

"TzG" jeszcze się nie zaczął, a tu już pierwsze problemy. Musiał szybko zareagować

Już wskazali zwyciężczynię "Tańca z Gwiazdami". To ona ma ponoć największe szanse

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Cezary Trybański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy