Dzieliło ich prawie 20 lat, byli razem przez niemal trzy dekady. Ich rozstanie zaskoczyło wszystkich
Elżbieta Zapendowska (77 l.) to niekwestionowany autorytet muzyczny. Zasłynęła także ze swoich ciętych i bezkompromisowych wypowiedzi. Przez jakiś czas głośno było również o jej życiu prywatnym. Szerokim echem w mediach obił się związek specjalistki od emisji głosu i młodszego od niej o blisko 20 lat mężczyzny. Ich nagłe i ciche rozstanie wprawiło wszystkich w osłupienie.
Elżbieta Zapendowska od najmłodszych lat wiązała swoją karierę z muzyką. W latach 70. pracowała jako nauczycielka gry na fortepianie w opolskiej Szkole Muzycznej I stopnia. Była także nauczycielką śpiewu w szkole podstawowej i liceum. Na swoim koncie ma wiele sukcesów a jej wychowankowie rokrocznie zdobywali nagrody w najważniejszych krajowych wydarzeniach muzycznych.
W pierwszej połowie lat 90. Zapendowska rozpoczęła pracę w słynnym warszawskim teatrze Studio Buffo. Z czasem zaczęła współpracować z najważniejszymi polskim twórcami, między innymi z Michałem Bajorem, Ryszardem Rynkowskim, Marylą Rodowicz, Kasią Kowalską czy Edytą Górniak, która w ostatnich wywiadach przedstawia ich relację w nieco inny sposób.
Czytaj więcej: Elżbieta Zapendowska nie wytrzymała. Tak podsumowała słowa Edyty Górniak. "Bezczelne"
Przełomem w karierze Zapendowskiej było jednak przyjęcie posady jurora w hitowym programie Polsatu - "Idol". Z czasem zaczęła oceniać uczestników kolejnych talent show, jak "Jak oni śpiewają" czy "Must Be the Music. Tylko muzyka".
Specjalistka od emisji głosu niechętnie zdradza szczegóły ze swojego życia prywatnego. Wiadomo jedynie, że wyszła za mąż w latach 70., a w 1975 roku na świat przyszła jej jedyna córka, Olga. Pod koniec lat 80. na jej drodze stanął Andrzej Kruk, chórzysta. Choć dzieliło ich blisko 20 lat, to szybko okazało się, że świetnie czują się w swoim towarzystwie. Połączyła ich także wspólna pasja do muzyki. Chociaż związek krytyczki i chórzysty wzbudzał duże kontrowersje w mediach, to oni sami niewiele sobie z tego robili. Zamieszkali razem w domu pod Warszawą i cieszyli się swoim towarzystwem w spokoju.
"Jest niesłychanie cierpliwy i znosi mój despotyzm. Ogląda w telewizji to, co ja, prawie się na ten temat nie kłócimy. To ja jestem kierowniczką pilota, a on to akceptuje. Uważam, że mam dużo szczęścia, że tak się wszystko potoczyło" - mówiła przed laty Zapendowska w rozmowie z "Vivą!".
"Nie trzymam go na siłę, sam chce. Rozumiemy się, przyjaźnimy, jesteśmy do siebie przywiązani. Poznałam, go, kiedy śpiewał w chórkach u Rynkowskiego i Maryli Rodowicz. A teraz zajmuje się głównie moimi sprawami. Jest przewodnikiem, załatwiaczem i kierowcą. I chyba tworzymy dobry związek" - dodawała.
Z czasem Zapendowska i Kruk udowodnili, że dzieląca ich różnica wieku nie jest żadną przeszkodą na drodze prawdziwej miłości. Nic więc dziwnego, że wszyscy byli w szoku, kiedy po 27 latach związku postanowili się rozstać. Pomimo to udało im się utrzymać przyjacielską relację.
"Stwierdzili, że przedłużanie tego związku nie ma sensu, że nie ma on przyszłości. Ale nie pokłócili się. Ich miłość przerodziła się w przyjaźń, a Andrzej nadal pomaga Eli" - pisał Fakt, powołując się na anonimowe źródło.
Zobacz także:
Elżbieta Zapendowska nie ma litości. W mocnych słowach mówi o Festiwalu w Opolu
Wyszło na jaw, dlaczego Zapendowska wycofała się z show-biznesu. A to nie koniec problemów
Elżbieta Zapendowska zabrała głos w sprawie występu Luny. Werdykt specjalistki jest bezlitosny