Dzień z życia Jacykowa
Stylista czas spędza głównie na wklepywaniu kremów, goleniu, zakupach oraz bankietach...
Tomek Jacyków (41 l.) za pośrednictwem "Faktu" informuje, jak wygląda jego życie...
9.00 - Pobudka
Jeszcze w łóżku wypija szklankę wody z cytryną i miodem, następnie poranna toaleta (około 50 min.) - nakładanie kremów, golenie całego ciała (od czubka do czubka - zaznacza).
10.00 - Śniadanie z mamą
"Mama wyciska dla mnie sok z owoców, potem robię sobie kawę po turecku. Zwykle wtedy zaczynają rozdzwaniać się pierwsze telefony zawodowe lub mniej zawodowe" - podkreśla.
12.00 - Lunch i rajd po sklepach
"Jeśli nie muszę pójść do telewizji, zwykle o tej porze jem obiad w towarzystwie którejś z moich klientek. Czasem podczas lunchów udzielam też wywiadów. Aby wszystko ogarnąć, korzystam z pomocy dwojga moich asystentów. Choć sam prowadzę notes, to czasami Iza i Marcin przypominają mi o niektórych obowiązkach" - dodaje. Następnie zakupy z klientkami w luksusowych butikach.
"Po powrocie biorę się za pisanie felietonów do różnych gazet. Niestety, prawie zawsze oddaję je w ostatniej chwili... W domu lubię sobie też poszkicować. Rysuję projekty ubrań.
18.00 - Przygotowania do bankietu
Wizyta u fryzjera - przycięcie wąsa i brody (dwa razy w tygodniu) oraz manikiurzystki (raz na dwa tygodnie) i pedikiurzystki (co trzy tygodnie).
Następnie aromatyczna kąpiel oraz obmyślanie kreacji na wieczór.
20.00 - Czynne uczestnictwo w bankiecie
"Około godziny dwudziestej idę na pokaz mody, otwarcie butiku lub inną imprezę branżową. Muszę być tam bezwględnie pierwszy. To bardzo ważne, by na pokazie nie przychodzić po innych stylistach" - tłumaczy. Dla Jacykowa to ważne, ponieważ bycie pierwszym daje gwarancję, że to właśnie z nim telewizja przeprowadzi wywiad.
24.00 - Powrót
Zazwyczaj Jacyków kładzie się spać brudny.