Dziennikarka TVP Ewa Zielińska ciężko chora. Znany mąż prosi o wsparcie finansowe: "Chcemy wychować te dzieci"
Ewa Zielińska (43 l.) to jedna z dziennikarek TVP Szczecin. Kobieta od lat pracuje w TVP3, gdzie przygotowuje wywiady i reportaże. Niedawno usłyszała bardzo poważną diagnozę. 8 września 2022 roku Ewa od lekarzy dowiedziała się, że ma raka piersi z przerzutami na węzły chłonne. Jak się okazuje, rokowania nie są zbyt dobre. W terapii może jednak pomóc leczenie nierefundowane przez NFZ. To właśnie dlatego powstała specjalna zbiórka w sieci.
Ewa Zielińska z rodziną zdecydowała się uruchomić zbiórkę pieniędzy w sieci, które pozwolą pokryć drogie leczenie. 43-letnia kobieta chce zebrać fundusze, aby dać sobie szansę na kosztowną immunoterapię.
Na stronie zbiórki pojawił się przejmujący apel, w którym Ewa oraz jej rodzina proszą o pomoc, a także dokładnie opisują chorobę 43-latki. Wzruszający wpis na stronie dodał również mąż Ewy. Mężczyzna, który przez lata spełniał się jako sportowiec, wyjawił, że nie spodziewał się tego, iż po zakończeniu kariery znowu będzie musiał walczyć. Tym razem o zdrowie ukochanej żony.
Małżeństwo ma dwie córki, dlatego mąż Ewy nie wyobraża sobie, aby mogło jej zabraknąć w ich życiu.
"...zawsze walczyłem z całych sił na Torach Kolarskich całego świata - o czas, o medale, o godne reprezentowanie Polski na Igrzyskach Olimpijskich. Nie sądziłem, że kilka lat po zakończeniu kariery znów przyjdzie mi stoczyć bój... Tym razem o życie i zdrowie mojej kochanej żony Ewy. Cudownej mamy bliźniaczek Lenki i Wiktorii. Diagnoza nie złamała nas. Chcemy razem wychować dzieci. Te nasze i te przyszywane, których mamy też sporo w kolarskim świecie" - napisał rozemocjonowany mąż chorej dziennikarki.
Mąż Ewy dodał również, że kobieta kilka dni temu zaczęła chemioterapię. Immunoterapię postanowili również rozpocząć jak najszybciej. Okazuje się, że dla tego rodzaju nowotworu jest to bardzo skuteczne leczenie i możne ona przynieść oczekiwane rezultaty. Niestety na drodze stoją pieniądze. Ta terapia jest bardzo kosztowna, ponieważ jedna dawka leku to ponad 14 tysięcy złotych. Środek pacjentowi należy podawać co trzy tygodnie. Robi się więc z tego astronomiczna kwota. W Polsce taka terapia refundowana jest tylko w przypadku nowotworu płuc i czerniaka...
Na sam koniec poruszającego wpisu mąż Damian wyjawił, że córki mają dopiero 10 lat. Jego żona nie chce zostawiać swojej rodziny, a jedynie patrzeć jak dorastają i spełniają swoje marzenia.
43-latka wraz z ukochaną rodziną rozpoczęła zbiórkę na 275 tysięcy złotych. Dziennikarce do zebrania pełnej kwoty brakuje już tylko 42 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Monika Miller bryluje z dziadkiem na salonach. Co za look!
Janachowska z mężem na imprezie dobroczynnej. Cena kreacji powala