Dziennikarka zaczepiła Olbrychskich. Nie pohamowali słów i jest afera
Żona Daniela Olbrychskiego planowała rozpocząć europejską karierę, bo ma ku temu predyspozycje - zna kilka języków obcych i jest zaangażowana. Sam Daniel żartował, że gdyby jej się udało, to będzie "księciem małżonkiem". Niestety, w drodze do domu zaczepiła ich dziennikarka z telewizji Tomasza Sakiewicza. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy po wymianie zaledwie kilku zdań.
Daniel Olbrychski i Krystyna Demska-Olbrychska, choć znali się dość długo - i to dzięki zapoznaniu ich wspólnej znajomej Agnieszki Osieckiej - to dopiero w 2003 roku postanowili się pobrać. Choć ich ślub mógł być huczny, to postanowili powiedzieć sobie "tak" po cichu, bez udziału paparazzich.
W niedzielny wieczór Olbrychscy zostali zaczepieni przez pewną dziennikarkę, ale nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy po wymianie zaledwie kilku zdań.
Daniel Olbrychski towarzyszył żonie, która ubiegała się o mandat w Parlamencie Europejskim. Krystyna Demska-Olbrychska startowała z okręgu Grodziska Mazowieckiego. Daniel Olbrychski wierzył w sukces żony i już nawet planował, jak potoczy się ich życie, kiedy będą musieli się przeprowadzić.
"(...) Mówi biegle w obcych językach, to trzeba będzie, jeśli się dostanie (...) przestawić nasze i zawodowe, i prywatne życie. (...) Będę wtedy księciem małżonkiem" - wyznał aktor dla portalu dziennik.pl
Po wyjściu z miejsca do głosowania aktora zaczepiła dziennikarka telewizji Tomasza Sakiewicza. I wtedy się zaczęło.
Dziennikarka zapytała aktora, czy jest zadowolony z wyników, wyszedł bowiem ze sztabu, w którym startowała jego żona. Olbrychski stwierdził, że jest zadowolony, choć zaczął narzekać na to, co obecnie się dzieje w mediach. Nie brakowało mocnych słów, a na dodatek włączyła się w dyskusję jego żona.
Krystyna Demska-Olbrychska stwierdziła, że dziennikarka z telewizji Tomasza Sakiewicza nie jest z prawdziwej telewizji. Dodatkowo stwierdziła, że jej pracodawca nie przedstawia rzeczywistości takiej, jaka jest naprawdę. Co więcej, żona aktora dodała, że pracuje u osób, które są spadkobiercami ostatnich lat w TVP.
Dziennikarka od razu wyprowadziła ripostę, że "[TVP wtedy - przyp. red.]...cieszyła się szacunkiem. Teraz spadki TVP info wynoszą 80 proc. Teraz TVP nikt nie ogląda".
Ostatecznie Krystyna Demska-Olbrychska otrzymała tylko 3 125 głosów i nie wyjedzie z kraju, aby robić karierę za granicą. Jednocześnie Daniel Olbrychski nie zostanie "księciem małżonkiem". Wielka strata?
Zobacz też:
Daniel Olbrychski nie kryje rozgoryczenia. Znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia
Daniel Olbrychski ostro o swoim synu. Nie zostawił na nim suchej nitki