Dziennikarz TVP zdradzał żonę. Owocem romansu jest nastoletnia córka
Pod koniec 2022 roku Rafał Patyra trafił na usta wszystkich. Dziennikarz TVP przyznał bowiem, że prawie doprowadził do rozpadu swojego małżeństwa. Wszystko dlatego, że dopuścił się zdrady, której owocem jest nastoletnia córka. Żona dała jednak mężczyźnie szansę, a w przewalczeniu kryzysu miała im pomóc wiara.
Rafał Patyra to znany polski dziennikarz, a także prezenter telewizyjny. Od lat związany jest z TVP, Telewizją Trwam i Radiem Maryja - tutaj komentuje i analizuje wydarzenia ze świata sportu. Był współgospodarzem m.in. studia meczowego TVP w trakcie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2010, 2014, 2022, a także Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012, 2016, 2020.
Widzowie kojarzą go głównie z działem sportowym, ale udziela się on także w innych obszarach. Do tej pory miał okazję pracować przy takich formatach jak "Dzień dobry, Polsko!", "Pytanie na śniadanie", "Teleexpress", "Sukces na bank" czy "Rodzinny ekspres", który opracowywany jest przez redakcję katolicką. 48-latek otwarcie mówi o tym, jak ważna jest dla niego wiara. Okazuje się, że to właśnie ona wyciągnęła go jakiś czas temu z niezłych tarapatów.
Patyra od 22 lat jest mężem Joanny. Para poznała się na AWF. Rafał twierdzi, że wysportowana kobieta od razu wpadła mu w oko. Ona jednak na początku nie odwzajemniała aż takiego zainteresowania.
"Nasz wspólny kolega polecił, żebym wytłumaczył Asi przed egzaminami przepisy gry w piłkę nożną. No i tak zapamiętale tłumaczyłem, że szybko nawiązała się między nami nic porozumienia. Musiałem się jednak dobrze starać, żebyśmy mogli myśleć o wspólnej przyszłości. Cierpliwość i pokora dały rezultaty - mówił dziennikarz w rozmowie z serwisem Idziemy.
Wytrwałość opłaciła się Rafałowi i w 2001 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. I choć przez kolejnych kilka lat trwała sielanka, a dziennikarz uchodził za przykładnego męża i ojca (wówczas jednego dziecka), w końcu nadszedł też kryzys. 7 lat po zaślubinach mężczyzna dopuścił się zdrady. O wszystkim opowiedział w kontrowersyjnym wywiadzie udzielonym dziennikarzom "Dobrego Tygodnia".
To w nim przyznał, że zdradził swoją żonę. Na tym jednak nie koniec rewelacji. Owocem romansu z kochanką jest bowiem jego nastoletnia córka.
Przeczytaj także: Jan Englert miał potajemny romans! Zdradził żonę?!
"W mojej pracy sporo się dzieje, szybko pojawiają się duże pieniądze, spotyka się piękne kobiety. One były moją słabością... - zaczął". To był jednak dopiero początek rewelacji.
Okazuje się, że Patyra ponad dekadę temu zdradził swoją żonę, a jego kochanka zaszła z nim w ciążę. "Nie wiedziałem, w którą stronę iść. Jedni znajomi doradzali, żebym odszedł do tamtej kobiety. Inni, żebym został z rodziną. Przeciąganie liny, rozważanie wszystkich za i przeciw trwało jakieś trzy lata" - zdradził prezenter. "Kiedy sobie myślałem, że odejdę do tamtej kobiety i będę odcięty od sakramentów, bardzo mnie to bolało" - dodał.
Kiedy jego żona się dowiedziała, Rafał myślał, że wszystko skończone. Był pewien, że będą musieli się rozstać. Pomóc im miała jednak wiara. Dziennikarz zdradził bowiem, że Joanna udała się do księdza na rozmowę. Po powrocie do domu powiedziała mu, co dalej.
"Słuchaj, jestem przekonana, że wszystko dobrze się skończy. Wiem, że idziemy jeszcze pod górę, ale widzę już szczyt tej góry, a tam świeci słońce" - przytoczył słowa ukochanej Patyra.
"Wiedziała, że trzeba ratować to małżeństwo, walczyć o nie, mimo wszystkich ran, jakie jej zadałem. Pewnego dnia zaproponowała mi, żebyśmy razem pojechali do Częstochowy na spotkanie Wspólnoty Mamre. (...) Z pomocą Boga zacząłem wychodzić z kryzysu" - dodał.
Dzisiaj Rafał i Joanna uchodzą za zgrane małżeństwo, które doczekało się czworga pociech - syna oraz trzech córek. Para chętnie bierze udział w oficjalnych uroczystościach, gdzie pozuje do zdjęć fotoreporterom.
Zobacz też:
Rafał Patyra: Nie do wiary, kto jest jego fanem! To dlatego dostał pracę w katolickiej rozgłośni...
Dziennikarz TVP miał wypadek! Musiał przejść skomplikowaną operację!
Karolina Pisarek po zdradzie chodziła na terapię. "To była dla mnie trauma"