Echa skandalu z Golcami. Edyta miała dość. Czara goryczy się przelała
W ostatnim czasie bracia Golec mierzą się z krytyką, jakiej wcześniej chyba nigdy jeszcze nie doświadczyli. Poszło o wypowiedź Pawła Golca na temat koni nad Morskim Okiem, która odbiła się szerokim echem w mediach. Okazuje się, że skandal dotknął nie tylko braci, ale także ich bliskich, a dobitnie odczuła to ostatnio żona Łukasza, Edyta, czym podzieliła się na Instagramie.
Bracia Golec są na scenie już dwadzieścia pięć lat. Przez ten czas próżno było szukać skandali z ich udziałem. Aż do teraz. Kilka dni temu Paweł Golec wywołał burzę w mediach, wypowiadając się dość niefortunnie na głośny ostatnio temat, jakim jest transport konny nad Morskie Oko.
"Koń od zawsze był w górach tak jak i owca. Wszystkie zwierzęta były w górach. Ludzie z tego żyją i po prostu mają takie biznesy. Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje. Uważam, że jest to dziwny temat i kompletnie nie rozumiem całego szumu wokół tego. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót" - wyznał "Faktowi".
Jego słowa oburzyły wiele osób, w tym także osoby znane. O dosadny komentarz pokusił się nawet Marcin Prokop.
Sprawa stała się tak bulwersująca, że na profilu zespołu Golec uOrkiestra, a także samego Pawła, pojawiły się oświadczenia mające sprostować tamtą wypowiedź.
Jak się jednak okazuje, skandal dotknął nie tylko samych braci, ale także ich bliskich...
Do zespołu Golec uOrkiestra należy także żona Łukasza, Edyta. Wokalistka prowadzi w mediach społecznościowych swój własny profil, dzięki któremu kontaktuje się z fanami, dzieli się swoją codziennością czy realizuje współprace reklamowe.
Niestety, ostatni czas był trudny także dla niej. Choć to nie ona wypowiedziała feralne słowa, to także musi mierzyć się z krytyką. W pewnym momencie czara goryczy się przelała i Edyta Golec postanowiła udostępnić wiadomość od kobiety, która jej złorzeczyła.
Co ciekawe, postanowiła jednak - na przekór - życzyć jej wszystkiego dobrego.
"Pozdrowienia pani Aniu! Ja na odwrót. Życzę pani wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że się spełni i nie będzie musiała już pani kąsać jadem" - napisała.
Zobacz też:
Tego było już za wiele. Sebastian Karpiel-Bułecka nie mógł dłużej milczeć
Żona Pawła Golca dla męża poświęciła niemal wszystko. Po latach prawda wyszła na jaw
Wielka radość w domu Golców. Pokazali w sieci i się zaczęło. Fani gratulują