Edyta Bartosiewicz sama wychowywała syna. Teraz widzi tego skutki
Choć trudno w to uwierzyć, to piosenkarka Edyta Bartosiewicz kilka dni temu skończyła 60 lat. Artystka w ostatnim czasie mocno skupiła się na świętowaniu sukcesów zawodowych oraz uporządkowywaniu swojego życia prywatnego. Przez cały ten czas wspierał ją najważniejszy w jej życiu mężczyzna - syn Aleksander. Wokalistka zresztą wiele dla niego poświęciła.
Edyta Bartosiewicz zyskała popularność w latach 90. Wszyscy wtedy nucili jej hity, takie jak: "Ostatni", "Jenny", czy "Skłamałam". W tym czasie weszła także w związek z realizatorem dźwięku i producentem muzycznym Leszkiem Kamińskim, który pracował z nią przy niemalże wszystkich albumach.
Niestety dość szybko okazało się, że małżeństwo to nie ma racji bytu.
"To była trochę kosmiczna para. On - spokojny, nawet flegmatyczny. Ona - wybuchowa, niepoukładana, mająca sto pomysłów w jednej chwili" - mówił znajomy pary w rozmowie z "Party".
Mimo to zakochani trwali ze sobą przez dekadę. Decyzję o rozwodzie podjęli dopiero pod koniec lat 90.
Edyta Bartosiewicz i Leszek Kamiński w 1991 roku powitali na świecie syna Aleksandra. Chłopiec szybko stał się oczkiem w głowie rodziców, którzy mimo kryzysu małżeńskiego starali się zapewnić mu jak najlepsze warunki do rozwoju.
"Relacja z moim synem zawsze była dla mnie wyjątkowo ważna. Od czasu, kiedy miał siedem lat, wychowywałam go sama" - zwierzała się artystka w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Bartosiewicz doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że specyfika jej pracy wpłynęła na wychowanie syna.
"Na pewno nie byłam idealną matką. Alek był świadkiem wielu moich emocji, i to na pewno nie było dla niego łatwe" - mówiła także.
Co ciekawe, Aleksander odziedziczył po znanych rodzicach zamiłowanie do sztuki. W młodości chciał się związać z branżą artystyczną.
"Kiedyś grał na bębnach, i to naprawdę nieźle, mieli z kolegami nawet swój zespół. Z czasem jednak to się rozmyło i każdy poszedł swoją drogą" - wspominał Bartosiewicz.
Dziś Aleksander ma 34 lata i ułożone życie zawodowe. Mężczyzna pracuje w środowisku medycznym i podobno jest zadowolony z tego, jaką ścieżkę obrał.
Aleksander zawsze wspierał ukochaną mamę i podziwiał ją za osiągnięcia artystyczne.
"Kiedy on po raz pierwszy przyszedł na mój koncert, był oczarowany. Powiedział, że jest ze mnie dumny. To było tak wzruszające" - wspominała wokalistka.
Widać, że Edyta Bartosiewicz ma wspaniałe relacje ze swoim jedynym dzieckiem. Zapewne przez to, że przez długi czas wychowywała go sama.
Zobacz też:
Edyta Bartosiewicz ogłosiła, a Kayah pospieszyła z odpowiedzią. To niemałe zaskoczenie
Joannę Racewicz i Edytę Bartosiewicz łączy jeden mężczyzna. Niewiarygodne, jaka jest jego historia
To dlatego Olga Bończyk nie ma dzieci. Nie wytrzymała i ogłosiła prawdę światu