Edyta Golec jest w rozterce. Wyznała, że nie wie, co zrobić
Edyta Golec prowadzi intensywne życie. Podróżuje i koncentruje wraz z mężem Łukaszem Golcem i Golec uOrkiestra po całej Polsce, a do tego prowadzi dom i wychowuje dzieci. Nic więc dziwnego, że stanęła przed trudnym wyborem o którym napisała na Instagramie.
Edyta Golec (sprawdź!) w rozmowie z Pomponikiem wyznała, że gdy poznała swojego męża, Łukasz Golca to miała nie lada dylemat. Kiedy małżeństwo było już po ślubie i pojawiły się pierwsze dzieci, to wahała się, czy aby na pewno nie zrezygnować z kariery i nie zająć się opieką nad nimi. Ostatecznie miała szczęście, że ich pociechy (a mają ich aż trójkę) były na tyle wyrozumiałe, że "pozwoliły" rodzicom rozwijać muzyczną karierę w Golec uOrkiestra.
"Dzieciaki są do tego przyzwyczajeni od małego. Wiedzieli, jakich mają rodziców, nawet była kiedyś rozmowa tego typu, że miałam wyrzuty sumienia, że powinnam może zostać [w domu - przyp. red.], co wybrać, czy pracę, czy jednak się realizować, czy zostać w domu i być z dziećmi" - mówiła Pomponikowi artystka.
Jednak praca artystki nie jest łatwa. Częste wyjazdy na koncerty, praca w trasie, albo komponowanie utworów powoduje, że Edyta Golec ma problemy ze zdrowiem. Na szczęście może też pozwolić sobie na chwilę relaksu od grania.
"Czasami wstaję o piątej rano i wtedy ćwiczę przynajmniej pół godziny. Potrzebuję ruchu, dużo siedzę i dużo jeździmy, praca w studiu, tworzenie piosenek - to jednak wszystko jest praca siedząca. Brakuje mi ruchu i wiem, że muszę dbać o formę" - opowiadała w rozmowie z Plotkiem.
Wtedy jednak czekają na nią... obowiązki domowe. Z racji nadchodzącej Wielkanocy, artystka zadała klasyczne pytanie na Instagramie do swoich fanów.
"Myć te okna czy dać sobie spokój? Wiosna idzie, święta za pasem - tradycyjnie większość polskich kobiet wyczekuje na "okienko pogodowe" - napisała Edyta Golec na Instagramie. Na zdjęciu siedzi przed dużym oknem ze swojego drewnianego domu w Beskidach.
Przy okazji przypomniała, że zespół Golec uOrkiestra zagrają w Operze Leśnej w Sopocie z okazji Polsat SuperHit Festiwal już 24 maja 2024.
"Szykuje się niezły muzyczny sztos. Co tam, okna poczekają do czerwca" - dodała artystka, pytając na koniec: "A jak u Was? Byle do lata".
Jeśli czekacie na "okienko pogodowe" to Krzysztof Jackowski już wie, jaka będzie pogoda w najbliższym czasie.
Zobacz też:
Edyta Golec nie wytrzymała. W ciągu dnia publicznie narzekała na męża
Edyta Golec pogrążona w smutku. Obwieściła nagle, że to koniec
Edyta Golec nie poradziła sobie z góralskim temperamentem. Sytuacja wymknęła się spod kontroli