Edyta Golec nadaje prosto z nadmorskiego brzegu. Takiego wyznania nie spodziewał się nikt
Edyta Golec od wielu lat z powodzeniem spełnia się w roli wokalistki zespołu Golec uOrkiestra. W jednym z ostatnich instagramowych postów, zdradziła, że oprócz pasji do muzyki, jej serce wypełnia zupełnie inna czynność. "Małe rzeczy, a cieszą" - wyznała.
Edyta Golec to bez wątpienia jedna z twarzy zespołu Golec uOrkiestra. Formacja założona w 1998 roku przez braci Łukasza i Pawła Golców, wykreowała takie przeboje jak: "Crazy Is My Life", "Słodycze", "Pędzą konie", "Nie ma nic" czy "Ściernisco". W jednej z rozmów z Pomponikiem, wokalistka wyznała, że mimo wieloletniego znaczącego udziału w grupie, nie zamierza rozwijać kariery solowej. Jak sama przyznała, preferuje pracę w zespole, gdzie może stanowić wsparcie i współtworzyć różnorakie aranżacje muzyczne.
"Nie. Ja nie mam takiej osobowości liderskiej. Poza tym, ja lubię robić to tło, to wypełnienie, być takim wsparciem z tyłu. (...) Ja wolę pracować w grupie, nie mam takich ambicji. (...) Praca w Golec uOrkiestrze wymaga dużego nakładu twórczego i tutaj się świetnie w tym sprawdzam, spełniam" - podkreśliła.
Oprócz prężnie rozwijającej się kariery muzycznej, 47-latka dba o rozwój swojej marki osobistej w sieci. W serwisie Instagram obserwuje ją ponad 53 tys. użytkowników. Będąc w stałej relacji z fanami, regularnie informuje o nowych poczynaniach artystycznych, jak również uchyla rąbka tajemnicy o życiu prywatnym.
W ostatnim czasie, artystka pochwaliła się niezwykle osobistym kadrem na tle wzburzonego morza. Pozując z uśmiechem na plaży, zachęciła fanów do refleksji nad własnym szczęściem. Jak sama przyznała, to właśnie obcowanie na tle natury (w chwilach wolnych od obowiązków zawodowych) sprawia jej ogromną radość.
"Małe rzeczy, a cieszą. A Was co dzisiaj ucieszyło?" - zapytała obserwatorów.
Internauci nie przeszli obojętnie i niemal natychmiast pokusili się o szczere wyznania. Wśród odpowiedzi pojawiły się słowa podkreślające prostotę i piękno codziennych chwil. Obserwatorzy docenili zarówno kontakt z przyrodą, jak i luksus płynący z beztroskich momentów wytchnienia.
"Kupiłam bratki i posadziłam w ogrodzie";
"Możliwość pospania. I to nie jest prima aprilisowy żart" - czytamy.
Zobacz też:
Potwierdziły się doniesienia w sprawie Edyty i Łukasza Golców. To nie były plotki
Edyta Golec nagle przestała to ukrywać. "To jest niestety dla mnie najtrudniejszy moment"
Żona Golca ogłosiła światu nowinę. To już oficjalne doniesienia, nie dało rady już dłużej
