Reklama
Reklama

Edyta Górniak diagnozuje swój związek: „Moje zaufanie zostało zdewastowane”

Edyta Górniak (49 l.) uchodzi za osobę dość kochliwą. Jednak, jak dała do zrozumienia w rozmowie z „Party”, ostatnio straciła serce do związków. Jej ostatni, jak dotąd, ukochany zawiódł ją tak boleśnie, że Edyta nawet nie wie, czy kiedykolwiek znów się zakocha.

Edyta Górniak: związki

Edyta Górniak, artystka słynąca ze swojej wrażliwości, nie miała dotąd szczęścia w miłości. Nie można jej jednak zarzucić, że nie próbowała. Wręcz przeciwnie, polski show biznes usiany jest jej byłymi narzeczonymi

Należą do nich między innymi Piotr Kraśko, Dariusz Kordek i Robert Kozyra. Będąc w związku z tym ostatnim piosenkarka podjęła dwie próby samobójcze, w taki sposób, żeby wypadło efektownie, ale bez zagrożenia życia. 

Reklama

Za pierwszym razem odkręciła gaz, wcześniej zadbawszy o to, by pomoc nadeszła zanim zaczął się ulatniać. Za drugim zaś sięgnęła po tabletki nasenne, ale w końcu okazało się, że połknęła tylko jedną. Edycie nic się nie stało, za to Kozyra wylądował u psychiatry

W końcu piosenkarkę usidlił muzyk studyjny Dariusz Krupa. Małżeństwo okazało się traumatycznym doświadczeniem. Jak wyznała Edyta w programie „My Way”,  jeszcze przed ślubem zorientowała się, że narzeczony oszukał ją, w tajemnicy przepisując na siebie jej firmę i konto w banku. Mimo to piosenkarka zdecydowała się dalej brnąć w ten związek, łudząc się, że jakoś się ułoży. Jednak małżeństwo, zbudowane na kłamstwie, nie okazało się szczęśliwe.

Po rozstaniu, w życiu piosenkarki pojawiali się różni mężczyźni. Najdłuższy związek udało jej się stworzyć z prawnikiem Piotrem Schrammem, jednak ostatecznie też nie przetrwał próby czasu. Kolejną poważniejszą relację nawiązała z kierowcą rajdowym Mateuszem Zalewskim, który, jak sam się pochwalił w mediach, uczył ją prowadzić samochód

Edyta Górniam gorzko o związkach. Już się nie zakocha?

Najwyraźniej sentyment do profesjonalnych kierowców jednak w niej pozostał, bo w programie „My Way”  zauroczyła się wynajętym dla niej przez TVN instruktorem jazdy, Dawidem Zawadzkim, jednak coś się po drodze popsuło. W rozmowie z Magdą Mołek w programie „W roli głównej” Edzia ujawniła, że w końcu zaczyna się orientować, o co w tym wszystkim chodzi. Jak wtedy wyznała:

"Mężczyźni chyba lubią się we mnie zakochiwać, ale nie potrafią tak do końca kochać. Czasem idealizują sobie sytuację, czasem żyją według jakiś zasłyszanych legend, czasem sięgają, bo to jest interesujące pozyskać uwagę takiej osoby ogólnie uznanej za niedostępną. Trochę adrenalina ciągnie ludzi do mnie, trochę ciekawość. Czasem w takich sytuacjach miałam poczucie wstydu przed sobą. Że jak to jest możliwe, przecież już tyle widziałam, tyle przeżyłam, a tu znowu… Tyle kultur poznałam, tylu ludzi, a w bardzo prostych sytuacjach można mnie oszukać jak małe dziecko". 

Niestety, jak ujawniła w rozmowie z „Party” w ostatnim z dotychczasowych związków znów zawiodła ją intuicja:

"Jestem rozpoznawalna od wczesnych lat życia. Niestety każda osoba przy mnie staje się medialna i to najczęściej kusiło mężczyzn, z którymi byłam dotychczas związana. Natomiast mój ostatni związek nie przetrwał nie z powodu czasu, lecz z powodu obłudy". 

To dość gorzka diagnoza. Na dodatek Górniak daje do zrozumienia, że raczej nie zakocha się ponownie, a każdym razie nie wkrótce:

"Nie mierzę wszystkich mężczyzn jedną miarą, bo byłoby to niesprawiedliwe. Ale moje zaufanie zostało zdewastowane. Nie narzekam jednak. Kocham swoją przestrzeń, spokój, moją wolność i pełną decyzyjność we wszystkim". 

Zobacz też:

Nawet eks-kochanek Edyty Górniak się z niej naśmiewa. Ostre kpiny w komentarzach

Edyta Górniak czuje się seksowniejsza niż kiedyś? "Nie mam parcia"

Edyta Górniak wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Niestety nie za sprawą jej muzyki

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy