Edyta Górniak ma dość mężczyzn? Jednego zmiażdżyła na Instagramie...
Edyta Górniak (50 l.), po latach rozczarowań, doszła do wniosku, że mężczyźni nie są jej potrzebni do szczęścia. Po tym, gdy podzieliła się tą refleksją na Instagramie, padło pytanie o jej życie seksualne. Edyta odpowiedziała internaucie ostro i wyczerpująco. Jej wpis zachwycił wiele kobiet.
Edyta Górniak ma na koncie wiele nieudanych związków. Ostatnio doszła do wniosku, że zmarnowała zbyt wiele czasu na pogoń za emocjami, bez których spokojnie może się obyć.
Jak można wnioskować z jej najnowszego wpisu na Instagramie, takimi refleksjami natchnął ją pobyt w Azji, podczas którego piosenkarka przechodzi detoks od kofeiny i analizuje swoje życie. Dzięki temu doszła do wniosku, że życiową pełnię, do której zawsze dążyła, da się osiągnąć w pojedynkę. Jak wyjaśniła:
„Szczęśliwa, zdrowa, wdzięczna i spełniona. I pomyśleć, że wystarczyło usunąć ze swojego życia toksycznych, narcystycznych facetów. Z serca polecam”.
Jeden z internautów zadał diwie pytanie o to, jak w takim razie wygląda jej życie seksualne, a właściwie jego brak. Odpowiedź Górniak wywołała entuzjazm wielu kobiet:
„Ty akurat nigdy się nie dowiesz. Zostawiam to twojej wyobraźni. Co za płaska głowa zadaje takie pytania. Kobiecie, której nie zna. Jakiejkolwiek kobiecie i kiedykolwiek. Ogarnij się, chłopaku. Gdzie twój takt i klasa? Serio".
Edyta Górniak w przeszłości uchodziła za kochliwą osobę. Polski show biznes jest dosłownie usiany jej byłymi narzeczonymi. Wśród nich można wymienić Piotra Kraśkę, Dariusza Kordka i Roberta Kozyrę. Będąc w związku z tym ostatnim piosenkarka podjęła dwie próby samobójcze, w taki sposób, żeby wypadło efektownie, ale bez zagrożenia życia.Edycie nic się nie stało, za to Kozyra wylądował u psychiatry.
W końcu piosenkarkę usidlił muzyk studyjny Dariusz Krupa. Małżeństwo okazało się traumatycznym doświadczeniem. Jak wyznała Edyta w programie „My Way”, jeszcze przed ślubem zorientowała się, że narzeczony oszukał ją, w tajemnicy przepisując na siebie jej firmę i konto w banku. Mimo to piosenkarka zdecydowała się dalej brnąć w ten związek, łudząc się, że jakoś się ułoży. Jednak małżeństwo, zbudowane na kłamstwie, nie okazało się szczęśliwe.
Po rozwodzie, w życiu piosenkarki pojawiali się różni mężczyźni. Najdłuższy związek udało jej się stworzyć z prawnikiem Piotrem Schrammem, jednak ostatecznie też nie przetrwał próby czasu.
Kolejną poważniejszą relację nawiązała z kierowcą rajdowym Mateuszem Zalewskim, który, jak sam się pochwalił w mediach, uczył ją prowadzić samochód. Najwyraźniej sentyment do profesjonalnych kierowców jednak w niej pozostał, bo w programie „My Way” zauroczyła się wynajętym dla niej przez TVN instruktorem jazdy, Dawidem Zawadzkim. Ale, jak wyznała piosenkarka w rozmowie z „Super Expressem”, wystarczy już tych rozczarowań:
"Kilku mężczyzn zdradziło mnie finansowo, kilku emocjonalnie. Ale nie wszyscy. Czasem były to po prostu znaczące różnice charakterów. Po ostatnim, 8-miesięcznym związku facet, który jak lew walczył o moje zaufanie, tłumaczył mi potem swoją zdradę, uwaga, tęsknotą za mną i smutkiem, że mnie nie było. Inaczej mówiąc, gdybym nie wyjeżdżała do pracy i zawsze trzymała go za rękę, to byłby spokojny i mnie nie zdradził. Dodam że mówił to ponad 40-letni facet..."
W efekcie Górniak doszła do wniosku, że mężczyźni nie są jej potrzebni do szczęścia, a przez wiele lat myliła się, sądząc, że jest inaczej:
"Jestem pełnią wszystkiego, o czym zawsze myślałam, że można utworzyć tylko we wsparciu i obecności faceta".
Zobacz też:
Edyta Górniak od kilku dni dostaje skruszone przeprosiny! Chodzi o Eurowizję i Blankę!
Edyta Górniak nie kryje rozżalenia wyrokiem sądu. Tylko nam wyjaśnia, jak to naprawdę było
Edyta Górniak nieźle zaszalała. Taki prezent sprawiła sobie z okazji 50. urodzin
Karolina Gilon pozuje w nowej fryzurze. Skąd ta zmiana?