Edyta Górniak podjęła decyzję jeszcze przed Eurowizją. Marien nie kryje zachwytu
Marien to jedna z kandydatek do reprezentowania Polski podczas tegorocznej Eurowizji. Co ciekawe, to właśnie ona została uznana przez Edytę Górniak za faworytkę. Już dziś pojawiają się doniesienia, że Marien stanowi konkurencję nawet dla Justyny Steczkowskiej. W najnowszej rozmowie młoda wokalistka wyjawiła, że z Górniak nie tylko ją wsparła, ale i udzieliła kilku porad. Patrząc na dotychczasowy konflikt między diwami, zaangażowanie się w taką pomoc może nie być przypadkiem...
Marien to urodzona w 2005 roku wokalistka, która szybko zebrała spore grono zaangażowanych słuchaczy. Już 14 lutego 2025 przetestuje swoje możliwości i razem z utworem "Can’t Hide" wystąpi w finale polskich eliminacji do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Jak wyznała w podcaście "Studio 96.0", może liczyć na wsparcie Edyty Górniak - dotychczasowej rekordzistki w zmaganiach na Eurowizji (w 1994 roku zajęła drugie miejsce).
Tak Edyta Górniak mówiła o niej na łamach Pudelka: "Zachwyciła mnie 20-letnia artystka Marien (...). Pisze bardzo dobre, nośne utwory. Ma także piękny, naturalny głos i bardzo współczesną technikę wokalną. Miałam możliwość słyszeć ją w czasie naszej trasy w USA, znakomicie śpiewa na żywo".
Podczas wizyty w RMF FM Marien przyznała, że słowa Edyty Górniak bardzo ją cieszą. Jej wsparcie to zastrzyk motywacji przed 14 lutego: "Niezmiernie mi miło, że zostałam tak doceniona. Dla mnie pani Edyta to jest ogromna ikona muzyczna, niesamowity wokal i można naprawdę czerpać przykład".
W podcaście "Studio 96.0", Marien wyjawiła za to, że miała przyjemność spotkać się z diwą. W grudniu razem z Edytą Górniak uczestniczyły w trasie koncertowej "Wielkie kolędowanie w USA". Wystąpiła tam również jej konkurentka w preselekcjach, czyli Justyna Steczkowska.
"Ja w ogóle bardzo się cieszę, że podczas kolędowania miałam czas, aby usiąść i posłuchać jej prób. Dla mnie, dla młodej artystki, która się tego wszystkiego uczy, to było niesamowite doświadczenie. Zależało mi zawsze na tym, żeby wiedzieć, kiedy pani Edyta ma próbę, bo lubiłam sobie usiąść w tej pierwszej ławce w kościele i posłuchać tej techniki, tej dokładności niesamowitej, z jaką pracuje" - podkreśla Marien.
Kobiety miały okazję porozmawiać, a nawet wymienić się muzycznymi doświadczeniami.
"Pani Edyta potrafiła zostać i mnie posłuchać, (...) co dla mnie było czymś, o czym w ogóle nie śniłam" - uzewnętrzniła się Marien i dodała, że nie zabrakło porad, które ma zamiar wykorzystać.
Czy Justyna powinna mieć się na baczności?
Czytaj też:
Polskie preselekcje zbliżają się wielkimi krokami. Internauci już wiedzą, kto pojedzie na Eurowizję
Steczkowska nie wytrzymała ws. Górniak. Ujawnia kulisy ich wielkiego konfliktu
Steczkowska zrobi niebywałą rzecz, o ile wygra Eurowizję. Ujawniła tylko nam [POMPONIK EXCLUSIVE]
