Edyta Górniak przeżywa kolejny dramat! Chodzi o jej mamę
Dramat Edyty Górniak (45 l.) trwa! Dopiero co wyznała, że straciła upragnioną ciążę, a spadł na nią kolejny cios. Tym razem chodzi o jej mamę. Pani Grażyna znów wylądowała w szpitalu!
Ten rok to dla Edyty Górniak mieszanka łez rozpaczy i radości. Wiele dobrego wydarzyło się w jej życiu. Wreszcie znalazła partnera, na którego może liczyć. Zaszła z nim nawet w upragnioną ciążę! Niestety, ostatnio wyznała, że poroniła.
"Od dwóch lat bardzo marzyłam o ciąży. (...) No i zaszłam w ciążę. Niestety, straciłam ją" - wyznała w rozmowie z Jastrzębską. Później tłumaczyła jeszcze swoje uczucia. "To było jedno z najbardziej dziwnych, nieoczekiwanych doświadczeń. Wszyscy, którzy mieli takie doświadczenie, wiedzą, że tak naprawdę kobieta zostaje bardzo samotna z tym uczuciem. Nawet jeśli ma się wsparcie - ja miałam wsparcie mojej najbliższej ekipy, nikt o tym nie wiedział - to jednak jest to takie uczucie bardzo ogromnego osamotnienia. Jest najpierw szok, potem nadzieja, badania i potem taka rozłąka przedwczesna. To jest bardzo bardzo trudne" - mówiła.
Do tego wszystkiego doszła jeszcze rozłąka z synem, który poszedł do szkoły wojskowej. Ponadto w sierpniu zachorowała matka wokalistki. Podejrzewano udar, lecz po kilku dniach wypisano kobietę ze szpitala. Wówczas Edyta mówiła, że martwi się o mamę. Twierdziła, że stanowczo za wcześnie wypuszczono ją do domu. Czy miała rację? Być może, bowiem teraz pani Grażyna znów wylądowała w szpitalu.
"Narzekała m.in. na ból serca, z którym w przeszłości miewała problemy. Lekarze położyli ją więc w szpitalu na obserwacji" - opowiada informator "Faktu", a mama Górniak potwierdza: "To prawda. Nie wiem na razie, kiedy wyjdę. Proszę życzyć mi zdrowia".
Zatem życzymy powrotu do pełni sił!
***
Zobacz więcej materiałów: