Reklama
Reklama

Edyta Górniak przyleciała do Polski bez nowego faceta. Mama rozżalona

Od trzech miesięcy Edyta Górniak (44 l.) jest w stałym związku, ale jej szczęście na razie oglądamy tylko na zdjęciach. Rodzina wokalistki chce poznać jej ukochanego.

Jest chyba najbardziej wyczekiwaną gwiazdą wrześniowego festiwalu piosenki w Opolu. Bardzo chętnie skorzystała z zaproszenia na koncert "Od Opola do Opola". Powrót do rodzinnego miasta to dla niej najlepsza okazja do spotkania z bliskimi, odwiedzin domu, w którym się wychowała.

Żyjąca w Los Angeles artystka na rodzinne spotkania nie ma już zbyt wiele czasu. - Na pewno spotkamy się teraz w Opolu z córką - cieszy się Grażyna Jasik, mama wokalistki.

Fani z kolei nie mogą się doczekać, gdy piosenkarka zawita w ojczyźnie ze swoim nowym partnerem, siedem lat młodszym aktorem i piosenkarzem o imieniu William. Jedna z plotek krążących po organizującym festiwal TVP głosiła, że w Opolu Edyta zaprezentuje "na żywo" swoją nową miłość. Tym samym spełniłaby marzenie partnera, który chce poznać klimat, w jakim dorastała, jej przyjaciół, a przede wszystkim mamę i ojczyma, Zdzisława Jasika.

Reklama

- To prawda, nie poznałam jeszcze nowego partnera córki - mówi "Świat&Ludzie" z lekkim niepokojem w głosie Grażyna Jasik. Niestety, już dziś wiadomo, że z poznania Williama przy okazji festiwalu nic nie wyjdzie.

Edyta od kilku dni jest w Polsce, zaś ukochany zostaje w Los Angeles, gdzie ciężko pracuje, by zdobyć pozycję w baśniowym Hollywood. Partner wokalistki pochodzi z Irlandii i śni o karierze w światowym kinie na miarę swego słynnego rodaka Colina Farrella (41).

Edytę William urzekł jednak nie aktorskim zapałem, ale wrażliwością i pogodnym usposobieniem. I jeszcze determinacją, z jaką zabiegał o jej względy. Gdy wokalistka wraca do domu w Los Angeles, w każdy poniedziałkowy poranek dostaje od ukochanego wielki bukiet kwiatów, do którego dołączony jest odręcznie napisany, pełen czułości liścik.

Przy takich dowodach uwielbienia chyba każdej kobiecie zmiękłoby serce... - Znajomość z Williamem nie jest przelotnym romansem - zapewnia znajomy gwiazdy. O tym, że sama Edyta traktuje tę znajomość poważnie, świadczy choćby fakt, że po siedmiu latach od rozwodu z Dariuszem Krupą, postanowiła wystąpić o unieważnienie małżeństwa w kościele. Podobno zrobiła to także na prośbę Irlandczyka, który wychowywał się w rodzinie o silnych tradycjach katolickich i ślub w kościele jest dla niego naturalnym zwieńczeniem związku.

Górniak, która od jakiegoś czasu jest żarliwą katoliczką, raczej nie miałaby nic przeciwko temu... A na razie piosenkarka chętnie dzieli się w Internecie fotografiami z ukochanym, na których widać jak bardzo są ze sobą szczęśliwi. Artystka ma w planach podróż z ukochanym do Irlandii, do której i ona ma wielki sentyment, bo przecież właśnie w Dublinie zdobyła w 1994 r. drugie miejsce na konkursie piosenki Eurowizji i zaczęła międzynarodową karierę.

Po pobycie w Irlandii para odwiedzi Opole. W Polsce planują spędzić swoje pierwsze wspólne Boże Narodzenie.

***

Zobacz więcej:

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy