Reklama
Reklama

Edyta Górniak takiego ciosu się nie spodziewała!

Edyta Górniak (47 l.) liczyła, że szybko uda jej się podreperować domowy budżet. Niestety, los okazał się w tym przypadku przewrotny...

Okres pandemii to bardzo trudny czas dla artystów. Przez wiele miesięcy nie mogli koncertować, nie kręcono też zdjęć do nowych seriali czy programów telewizyjnych. 

Boleśnie odczuła to przyzwyczajona do luksusu Edyta Górniak. 

Piosenkarka (zobacz nowy klip!) została zmuszona do podjęcia radykalnej decyzji o sprzedaży ukochanego mieszkania w Portugalii. 

Kupiła je w czasach jej międzynarodowej kariery. Jednak z powodu złych wspomnień związanych z byłym mężem przestała tam latać. 

Reklama

Tego jednak nie przewidziała...

Wydawało się więc, że sprzedaż nieruchomości to idealne rozwiązanie. Okazuje się jednak, że nie jest to teraz takie proste...

"Chciała sprzedać swój apartament w Portugalii, ale pandemia pokrzyżowała jej plany. Stoi pusty, a gwiazda musi go utrzymywać" - donosi "Na Żywo".

Górniak pieniądze ze sprzedaży planowała zainwestować w dom w polskich górach, gdzie postanowiła się przeprowadzić.

Okazuje się jednak, że to nie jedyny cios, jaki dostała ostatnio od losu...

"Jakby tego było mało, mężczyzna, z którym wiele ją łączyło, pochwalił się nową miłością" - czytamy w "Na Żywo". 

Mowa o sporo młodszym od niej byłym piłkarzu Arki Gdynia, Tomaszu Mazurkiewiczu. O ich romansie swego czasu było bardzo głośno. 

Potem okazało się, że się rozstali, ale parę miesięcy temu znów byli widziani razem. 

To sportowiec witał ją na lotnisku, gdy gwiazda wróciła ze Stanów. Potem pojawił się na hucznych urodzinach syna artystki. 

Ostatnio jednak Mazurkiewicz rozwiał wszelkie wątpliwości i zamieścił na Instagramie zdjęcie z nową ukochaną. 

To piękna modelka o imieniu Aneta. 

"Na koniec świata i z powrotem, i o jeden dzień dłużej" - podpisał zdjęcie, na którym siedzi przytulony do ukochanej na plaży.

Edycie nadal pisana jest samotność...

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy