Edyta Górniak ucieka z Polski na święta. Spędzi je z dala od rodziny!
Edyta Górniak pracowała w tym roku bardzo intensywnie. Jeździła z trasą koncertową "Love 2 love", spędziła wiele tygodni na planie "The Voice of Poland". Obiecała synowi, że w grudniu, gdy program się skończy, zabierze go do Eurodisneylandu pod Paryżem.
Po zamachach terrorystycznych w stolicy Francji wokalistkaa musiała jednak zmienić plany. Jak udało nam się dowiedzieć, zabiera Allana (11 l.) w długą podróż po Ameryce.
Zrezygnowała nawet z honorarium w wysokości 100 tys. zł, jakie proponowano jej za koncert sylwestrowy we Wrocławiu.
Czytaj dalej na następnej stronie...
- Święta spędzą w Nowym Jorku - zdradza znajoma gwiazdy.
- Edyta zamierza pokazać synowi słynną choinkę przed Rockefeller Center, którą widać w wielu amerykańskich filmach. Allan cieszy się, że poślizga się razem z mamą na lodowisku, które znajduje się w tym miejscu - mówi nasz informator.
Po świętach mama i syn zobaczą też wodospad Niagara, a Nowy Rok powitają w Miami na Florydzie.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Edyta i Allan nie mogą doczekać się wspólnego wyjazdu. Chłopiec po raz pierwszy nie będzie rozdarty pomiędzy nią a dziadkami ze strony ojca Dariusza K. (39), który przebywa w areszcie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Jak się okazuje, w tym roku dziadkowie chłopca nie roszczą sobie pretensji do spędzenia świąt z wnukiem. A wszystko ze względu na ugodę, którą zawarli w sądzie z Edytą Górniak.
Czytaj dalej na następnej stronie...
- Dziadkowie domagali się spotkań z Allanem. Co więcej obstawali, by mogli zawieźć chłopca na widzenie z ojcem do aresztu, w którym przebywa od lipca 2014 r. Podnosili argument, że nadchodzące święta będą drugimi, jakie ich syn spędzi w celi, nie widząc swego dziecka - relacjonuje znajoma rodziny.
Edyta o wizycie Allana u Darka nie chciała słyszeć. Sąd powołał więc biegłych psychologów, którzy mieli orzec, czy chłopiec może odwiedzić ojca.
- Według ich opinii, Allan nie jest jeszcze gotowy na kontakt z tatą, nawet telefoniczny - mówi nasz informator.
Czytaj dalej na następnej stronie...
- Dziadkowie zobowiązali się, że nie będą narażać go na taki stres. W zamian za to Edyta pozwoliła im na spotkania z Allanem dwa razy w miesiącu, ale w jej obecności - dodaje nasze źródło.
Jak udało nam się dowiedzieć, Allan spotka się z dziadkami tuż przed wylotem do USA. Będą mogli wręczyć mu gwiazdkowe prezenty. Edyta wie, że syn kocha dziadków. Ale, jak przyznała, cieszy się, że Allan mieszka tylko z nią, a nie jak kiedyś naprzemiennie u Darka.
Czytaj dalej na następnej stronie...
- Nie jest szarpany, ma swoje jedno łóżko, mieszka pod jednym adresem, to wniosło w jego życie spokój - twierdzi matka.
- Zawsze mu będzie brakowało taty, pewnie przyjdą takie momenty, że będzie chciał o nim rozmawiać. Przez pięć lat byliśmy rozdzielani, więc jeszcze się nie nacieszyliśmy tym, że jesteśmy razem, że nikt nam nie przeszkodza - kwituje gwiazda.