Edyta Górniak wróciła pamięcią do afery z Allanem Krupą i Pniewską. Wiedziała jeszcze przed synem
Edyta Górniak, Allan Krupa, Bart Pniewski i Nicol Pniewska znaleźli się w samym centrum konfliktu, którym przez wiele tygodni żyły kolorowe pisma w całym kraju. Po rozstaniu dorosłych pociech, ich rodzice nie potrafili dojść do porozumienia. Choć chwilowo w przestrzeni medialnej panuje spokój - diwa zabrała głos i przypomniała szczegóły przykrych wydarzeń. Przyznała, że dobrze wiedziała, z jakimi ludźmi ma do czynienia Allan...
Edyta Górniak przyznaje, że trudno zniosła sytuację, w którą zaangażowani byli Allan Krupa (jej syn), Nicol Pniewska (była dziewczyna syna) i Bart Pniewski (ojciec dziewczyny). Po rozstaniu zakochanych pociech, między rodzicami pojawił się spory konflikt. Bart zarzucał Edycie nawet to, że zdemolowała studio przez czas trwania związku należące do Nicol i Allana.
Edyta swoimi przemyśleniami podzieliła się w ostatniej rozmowie z dziennikarzem - Bogdanem Rymanowskim.
"Poznałam różnych klownów, złodziei. W ogóle myślę, że wszędzie są różni ludzie, ale środowisko show-biznesu z pewnością przyciąga najpiękniejsze dusze artystyczne, ale także najbardziej chciwych, dziwnych, trudnych ludzi, dwubiegunowych, narcystycznych" - mówiła Edyta, już na samym początku rozmowy zwracając uwagę na to, z kim obcowała.
Edyta Górniak wie, że w jej życiu pojawiło się wiele osób, które chciały ogrzać się blaskiem jej sławy. Mówiąc o "promocji i widoczności" można pokusić się o stwierdzenie, że w jasny sposób nawiązała do niedoszłego teścia Allana Krupy. Ostatecznie dziennikarz i tak przeszedł do tematu Allana i Nicol.
"Bardzo mi szkoda Allana. Prawda jest taka, że to, co Allan wie dziś o tej małej grupie społecznej, o tych ludziach, ja wiedziałam od ponad roku. Ja po prostu trwałam z boku i przyglądałam się temu, próbowałam dawać mu takie sygnały uwagi" - przyznała diwa.
Edyta podkreśliła, że Allan ma za sobą wiele ciężkich chwil.
"Bezskutecznie, natomiast byłam cały czas w gotowości w razie sytuacji i to był ułamek chwili, kiedy on dotknął zbyt czułego punktu dla nich i to się rozsypało jak domek z kart w jednej chwili. W przeciągu kilku dni zdradziły go wszystkie osoby, do których on był przywiązany" - mówiła.
Diwa ma świadomość, że syn musi nauczyć się życia i przygotować się na dni, w których kiedyś jej zabraknie.
"Z przykrością muszę powiedzieć, że Allan został zdradzony emocjonalnie, psychicznie, rodzinnie, biznesowo i finansowo, czyli na wszystkich możliwych poziomach" - uzewnętrzniła się.
Czytaj też:
Górniak i Allan Krupa wylecieli z kraju. Nieoczekiwanie znaleźli się w centrum koszmaru
Ciąg dalszy afery z Górniak i jej niedoszłym swatem. Padły nowe wątki
Edyta Górniak nie mogła milczeć ws. Allana. Padły mocne słowa, wskazała winnego