Reklama
Reklama

Edyta Górniak żałuje decyzji o przeprowadzce? Jej kariera na tym cierpi!

Nowe życie Edyty Górniak (43 l.) w Krakowie miało być sielskie i anielskie. Okazało się jednak trudnym wyzwaniem!

Do nieco szalonych pomysłów i nagłych zmian decyzji zdążyła już przyzwyczaić chyba wszystkich. Dlatego nikogo nie zdziwiło, gdy kilka miesięcy temu Edyta Górniak postanowiła zrobić kolejną życiową rewolucję. Zaskoczyła jednak wyborem. Wyprowadziła się bowiem z Warszawy i z synkiem Allanem (12 l.) zamieszkała w Krakowie.

W wytwórni muzycznej przestrzegano ją przed tym pomysłem. Sugerowano, że może on źle wpłynąć na jej karierę. Przyjaciele dodawali jeszcze, że jeśli już musi wyjeżdżać, to nie w tym kierunku. "To nie jest miejsce dla niej. Kiedyś, gdy była w Krakowie, skarżyła się, że miasto jest piękne, ale nie czuła się w nim dobrze. Bardzo doskwierał jej smog... Zdziwiło mnie, że mimo tych obaw tam zamieszkała" - tłumaczy w rozmowie z gazetą "Świat i Ludzie" jeden z nich.

Reklama

O tym, że krakowski smog daje się we znaki w codziennym życiu, Edyta na razie nie wspomina. Natomiast przeczucia, jakie mieli przyjaciele artystki z wytwórni muzycznej, wydają się potwierdzać.

Wiele ważnych dla niej projektów utknęło w martwym punkcie. Po przeprowadzce do Krakowa nie pojawiły się żadne pomysły. Jedyne, co odbiło się echem, to porażka wokalistki w polskich preselekcjach do konkursu piosenki Eurowizji. "Kontakt z nią jest utrudniony, bo telefony, a nawet wypady do Warszawy, wszystkiego nie załatwią. Mieliśmy kilka projektów, ale stanęły w miejscu..." - mówi osoba współpracująca z gwiazdą.

Choć Edyta oficjalnie wychwala swoje nowe życie, powoli dociera do niej, że ostatnia decyzja była bardzo ryzykowna. Pojawiły się informacje, że podczas jej nieobecności w Warszawie do Stanów wyjechał muzyk, który był kluczową postacią przy realizacji nowych nagrań. Wydanie płyty znów się opóźni...

Trudne są też negocjacje dotyczące udziału w tegorocznych festiwalach piosenki. Jeśli tak dalej pójdzie, kariera znowu ugrzęźnie na mieliźnie.

"Edytę zaczyna to wszystko martwić. Nie wie co dalej..." - mówi jej znajomy. Czyżby musiała pomyśleć o powrocie do Warszawy?

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy