Edyta Górniak zaśpiewa z Najmanem? Pięściarz znienacka wyjawił
Marcin Najman był gościem podcastu "WojewódzkiKędzierski", gdzie opowiedział o swojej fascynacji talentem Edyty Górniak. Były pięściarz marzy o współpracy z piosenkarką. Gwiazdor niedawno wypuścił singiel, którym chciał podbić Eurowizję.
Marcin Najman gościł w podcaście "WojewódzkiKędzierski", gdzie niespodziewanie został zapytany o to, z kim widziałby siebie w duecie wokalnym. Odpowiedź pięściarza zaskoczyła. Najman okazał się wyjątkowym wielbicielem talentu Edyty Górniak. Przypomnijmy, że gwiazdor niedawno wypuścił piosenkę "Jest jak jest", a niedługo później ogłosił, że zamierza zgłosić ją do Eurowizji.
Kuba Wojewódzki dopytywał Marcina Najmana o to, czy chciałby dołączyć do swojej piosenki jakiś inny wokal. Niespodziewanie odpowiedział, że po głowie chodzi mu tylko jedna osoba.
"Słuchaj, no ja jestem perfekcjonistą, jeśli chodzi o takie kwestie. Jeżeli mógłbym kogoś dołączyć do tworzenia muzyki, no to byłaby to tylko jedna osoba. A to się też nie wydarzy, bo nie chciałbym tej osobie z kolei ja wyrządzić jakichś strat bieżących" - zaczął, po czym potwierdził, że ma na myśli Edytę Górniak.
Wojewódzki wskazał możliwość dołączenia Górniak do chórków, na co Najman stanowczo zareagował. "Potencjał Edyty w żaden sposób nie upoważnia do tego, żeby Edyta chórki wykonywała" - powiedział.
Prowadzący brnął dalej, twierdząc, że znając nieprzewidywalność artystki, wszystko jest możliwe. "Ale jej nieobliczalność i nieprzewidywalność jest jakąś szansą, żeby się zgodziła. Nie rezygnuj, teraz mówię serio. Obaj ją znamy z różnych stron, fajnych i mniej fajnych..." - mówił. "Ja znam tylko z fajnych" - uciął błyskawicznie Najman.
Najman odniósł się także do tego, że złamał regulamin konkursu Eurowizji, informując o tym, że zgłosił swoją piosenkę. Oznajmił, że... wcale jej nie zgłosił.
"Napisałem faktycznie, że się zgłosiłem, bo robiłem to w nocy. Moja aktywność zwykle wynika przed snem, bo wtedy mam na to czas. Powiedziałem sobie: 'Przecież chyba nic się nie stanie, jak napiszę, że się zgłosiłem, a zrobię to następnego dnia rano'. No i rano już przeczytałem, że złamałem regulamin. No właśnie nie złamałem, bo ja się nigdzie nie zgłosiłem" - tłumaczył w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
Przypomnijmy, jak brzmiał wpis Najmana. "Moi drodzy, już oficjalnie. Jako Marcin Najman & Bass Brothers wysłaliśmy zgłoszenie do preselekcji na Eurowizję 2025. Decyzję komisji, kto w preselekcjach wystąpi, poznamy 14 stycznia. Koncert, który wyłoni reprezentanta Polski na Eurowizję, odbędzie się 14 lutego w siedzibie TVP" - napisał na portalu X, po czym szybko usunął. Na wyjaśnienie nie trzeba było długo czekać.
Zobacz też:
Nagłe rozstanie Artura Orzecha z TVP wywołało lawinę komentarzy. Słono go to kosztowało
Marcin Najman może liczyć na wsparcie ukochanej żony. Wiemy, kim jest Julita
Telewizja Polska ogłasza decyzję o udziale w Eurowizji 2025. Deklaracja padła wprost