Reklama
Reklama

Edyta Herbuś i Mariusz Treliński: Czy ich związek to przetrwa?

Pierwsza próba wspólnego życia okazała się fiaskiem. Tym razem ma być inaczej, ale czy rzeczywiście tak będzie?

Wiele kosztowała ją ta decyzja. Edyta Herbuś (34 l.) zamieszkała z ukochanym Mariuszem Trelińskim (53 l.). Długo z tym zwlekała, bo na początku ich znajomości życie pod jednym dachem nie sprawdziło się. Przez pewien czas było pięknie, niestety bardzo szybko wizja wspólnego życia przerosła reżysera...

Mariusz przyzwyczajony był bowiem do przestrzeni, kawalerskiego życia i poczucia wolności. Mieszkanie z Edytą zaczęło go męczyć. Coraz częściej dochodziło do nieporozumień, aż w końcu tancerka wyprowadziła się od niego. Potrzebowali czasu, by wszystko sobie poukładać.

Reklama

Wtedy też Edyta bardzo mocno zaczęła inwestować w siebie, pokochała operę i rozpoczęła naukę aktorstwa. Wyjeżdżała do Los Angeles, Nowego Jorku i Londynu. Bardzo sumiennie podchodziła do nauki, miała ważny życiowy cel. W końcu, kilka tygodni temu, stanęła na deskach teatralnych. Zagrała w spektaklu "Diwa" mówiącym o relacjach matki i córki.

Mariusz po obejrzeniu sztuki powiedział: - Po raz pierwszy mówię o Edycie jako o aktorce, a nie jako tancerce... Znając się pięć lat, mogłem powiedzieć, że ją znam, tymczasem ona pokazała zupełnie inną twarz... coś szalenie okrutnego. Ten rodzaj dramatu, mnie poraził - opowiadał o ukochanej.

Takich słów Edyta bardzo potrzebowała. One dodały jej pewności siebie i pomogły jej podjąć tę przełomową decyzję, aby ponownie zamieszkać z Mariuszem. Wie, że oboje dojrzeli do nowego etapu w ich związku. Potrafią razem żyć i pracować. Są gotowi na życiową rewolucję.

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś | Mariusz Treliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy