Edyta Herbuś najpierw straciła pracę, a teraz ujawnia zarobki w TVP [POMPONIK EXCLUSIVE]

Edyta Herbuś pojawiła się wśród plejady gwiazd na jesiennej ramówce Telewizji Polskiej. Podczas rozmowy z reporterem Pomponika, Damianem Glinką, tancerka i aktorka zdradziła, jak się czuje po utracie pracy w programie "You Can Dance". Wyjawiła też w jakim stylu będzie remontować dom, a także czy przez utratę programu będzie klepać biedę.

Edyta Herbuś jako zodiakalna Ryba, twierdzi, że intuicja jest jej najsilniejszą cechą charakteru. Dlatego wiedziała też, że program "You Can Dance" nie będzie miał już kontynuacji. Tancerka jednak nie płacze z takiego obrotu spraw, ponieważ wierzy, że każde działanie ma swoją przyczynę i skutek.

"Ja naprawdę wierzę w to, że jak coś się kończy, to po to, żeby się zaczęło coś nowego. I nie mówię tylko w kontekście jednego programu. Zyskałam [przez brak angażu - przyp. red.] bardzo dużo nowych momentów na, wiesz, na wyrażanie siebie, na rozwój".

Program był chętnie oglądany przez widzów, dlaczego zatem zdecydowano się na przerwaniu nagrań do kolejnej edycji? Według Edyty Herbuś, miały na to wpływ zmiany, lecz nie dopowiedziała jakie.

"Dużo zmian zaszło, sama jestem ciekawa... Tak szczerze, intuicyjnie się spodziewałam, że się żegnamy, mimo, że fantastycznie nam się pracowało. Każdy pion był na 100% zaangażowany. Miałam wrażenie, ze to jest koniec i to jest czas na coś nowego" - zdradziła w rozmowie Pomponika Edyta Herbuś.

Fani zaczęli martwić się o Edytę, kiedy dowiedzieli się, że aktorka straciła pracę. I to ze szczególnym naciskiem na finanse. Czy faktycznie stan konta Edyty Herbuś mocno ucierpi przez brak programu?

"No nie bardzo, bo ja w tym miejscu mam inną pracę, także dziękuję za troskę wszystkim, moje finanse mają się całkiem dobrze, stabilnie. Wszystko teraz zbieram do skarbonki na dom. Wszystko, co udaje się w ramach oszczędności, to idzie na dom.

Aktorka i tancerka nie musi jednak martwić się o przyszłość, ponieważ jest solidnie zabezpieczona... innymi ofertami pracy.

"Mnie teraz obrodziło w propozycje teatralne, nie byłam w stanie nawet tego wszystkiego przyjąć ze względu na czas (...) "Zostawiłam sobie 3 spektakle, bo to są role, którymi uwielbiam żonglować, bo mnie rozwija ich różnorodność. Myślę sobie o filmie teraz, o jakimś pięknym projekcie z taką rolą na miarę moich możliwości, żebym mogła skorzystać ze swojego potencjału" - zdradziła nam Edyta.

Tancerka dodała, że nie chce spędzać najlepszych momentów życia pracując:  "Dla mnie ważne jest teraz życie w równowadze. Tworzymy dom, mam super chłopaka, jesteśmy razem 6 lat, mam psy z którymi uwielbiam przebywać mam cudowną babcię, rodzinę, przyjaciół. Ja nie chce być ciągle w pracy" - powiedziała nam stanowczo tancerka.

Edyta Herbuś spełnia obecnie swoje największe marzenie - "Kupiliśmy dom do generalnego remontu, szkielet jest, resztę wkładamy po swojemu, więc przestrzeń jest oczyszczona i zaraz startujemy z własnym upiększaniem (...) Ja chcę naprawdę takie miejsce, które spełni moje najskrytsze marzenia, jeśli chodzi o przestrzeń" - zdradziła nam Edyta.

"To będzie moja intymna strefa, nie chce tak wszystkiego opowiedzieć, ale to na czym mi zależy i to, co udało się znaleźć na starcie, żeby to było tak blisko natury, żeby tak przyroda wchodziła do tego domu. To jest dom, który będzie miał nieskończoną liczbę okien i innych otworów drzwiowych przez które słońce wpadać i piękna dzika przyroda, która jest dookoła. Ten dom będzie jak kalejdoskop, ciepły, przytulny, może trochę kierunek art deco. Lubię takie symbole wolności" - dodała.

Zobacz też:

Umęczone stopy Edyty Herbuś na ramówce TVP. Boli od samego patrzenia

Fanów zaskoczyły stopy Herbuś. Nie do wiary, co miała na nogach w upalny dzień

Edyta Herbuś odpowiada na zaczepki o ciążowych planach: "we właściwym czasie"

Edyta Herbuś komentuje aferę z Agnieszką Kaczorowską. Wsadziła kij w mrowisko