Reklama
Reklama

Edyta Herbuś nie posłuchała lekarzy!

Edyta Herbuś (38 l.) wbrew zaleceniom lekarzy postanowiła żyć po swojemu.

Tancerka, a od jakiegoś czasu także aktorka, w ubiegłym roku nabawiła się poważnej kontuzji.

Na planie "Pierwszej miłości" złamała sobie kość śródstopia, przez co przez wiele tygodni miała problemy z poruszaniem się.

Jak donosi "Fakt", choć lekarze zalecili jej wyjątkową ostrożność, polegającą na "wstrzemięźliwości i kontroli każdego ruchu", Edyta Herbuś nie zastosowała się do ich zaleceń.

Celebrytka stwierdziła bowiem, że ciągłe kontrolowanie się nie byłoby dla niej zbyt komfortowe.

"Nic z tego. To nie dla mnie. Trzeba pozwalać sobie na spontaniczność i mieć zaufanie do życia i świata. Sprawdzanie się na każdym kroku nie ma sensu, więc nie myślę w kółko o tym, czy za chwilę stanie mi się krzywda" - powiedziała tabloidowi.

Reklama

Zgadzacie się z nią?

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy