Edyta Herbuś: Wspomnień czar!
Edyta Herbuś mówi, że jest gotowa na zmiany. Czy ukochany sprzed lat przywołał nostalgię za dawną miłością?
Ostatnio więcej czasu spędza w domu dziadków pod Kielcami niż w warszawskim apartamencie, w którym mieszka z Piotrem Bukowieckim, a jej słowa skierowane do fanów sugerują, że jest gotowa na życiową rewolucję.
"Każdy poranek jest nową szansą, by zaprosić to, czego nam potrzeba. Ale wymaga to od nas odważnej decyzji" - napisała na Instagramie Edyta.
"Czy to jest powiedzenie stop pewnym przekonaniom lub schematom? A może zgoda na przyjęcie prawdziwej miłości? Czy to moment na to, by nie zgadzać się już na bylejakość w relacji, w której czujesz, że nie jesteś do końca sobą. Gdzie możesz i zasługujesz na więcej?" – zastanawia się.
Prawie codziennie wrzuca do sieci nowe zdjęcia. Ale żadnych narzeczonego.
Ostatnia wzmianka o nim pojawiła się na początku kwietnia, gdy dziękowała mu za urządzenie oazy na balkonie ich wilanowskiego mieszkania.
Znacznie więcej uwagi poświęca partnerowi z parkietu, Tomaszowi Barańskiemu, z którym niedawno pracowała nad wspólnym projektem.
"To dzięki niemu odkryłam swoją kobiecość" – wyznała w jednym z ostatnich wywiadów Edyta, dodając z rozrzewnieniem, że świetnie do siebie pasowali:
"Ten nasz kontrast, ja kobieca, uwodzicielska, on stanowczy, typ macho, zawsze dobrze ze sobą współgrał.
Także najważniejsza kobieta w życiu Edyty uwielbia Tomasza.
"Babcia Tola do tej pory mówi, że on zawsze będzie nasz" – zdradza Herbuś.
Czy między parą odżyły dawne uczucia?
***