Edyta Herbuś została macochą córki Doroty Gardias. Gwiazda TVN nie mogła powstrzymać się od komentarza

Edyta Herbuś swoją niezwykłą karierę rozpoczynała jako tancerka. Kolejne sukcesy w międzynarodowych konkursach sprawiły, że finalistka Mistrzostw Polski, Europy i świata w tańcu nowoczesnym otrzymała zaskakującą propozycję, którą od razu zdecydowała się przyjąć i wzięła udział w jednej z edycji  "Tańcu z Gwiazdami".

Decyzja szybko okazała się strzałem w dziesiątkę i tancerka coraz lepiej zaczęła radzić sobie przed kamerami. Edyta Herbuś pozostała z "TzG" jeszcze na kilka sezonów - udało jej się zostać półfinalistką drugiej i czwartej edycji programu, a w parze z Marcinem Mroczkiem zdeklasowała wszystkich rywali i sięgnęła po wymarzoną Kryształową Kulę.

Udział w słynnym show okazał się momentem przełomowym w jej życiu zawodowym - 43-latka szybko awansowała do celebryckiej ekstraklasy i zyskała ogólnopolską rozpoznawalność.

Z czasem zaczęła pojawiać się w popularnych serialach, takich jak "Klan", "Na Wspólnej" i "Samo życie". Gwiazda gościła również w kilku kinowych hitach, a w międzyczasie regularnie można było oglądać ją na deskach teatru.

Wielkie zainteresowanie fanów budzą nie tylko sukcesy zawodowe celebrytki, ale taże jej niezwykłe życie prywatne. Edyta Herbuś od 2017 roku związana jest z Piotrem Bukowieckim. Chociaż para nie doczekała się własnego potomstwa, gwiazda "TzG" spełnia się w roli macochy dwóch córek i synka swojego partnera. 

Okazuje się, że celebrytka pomimo pewnych trudności szybko znalazła z dziećmi wspólny język i znakomicie dogaduje się z pociechami wybranka.

"Mamy bardzo fajną relację. To jest rzeczywiście relacja wyzwanie. W każdym tych z tych trzech przypadków jest inna, ale wśród nich jest jedna tak bliska mi dusza, która uważam, że jest dla mnie takim prezentem od życia, bo przeglądam się w niej jak w lustrze, jestem odpowiedzią na jej potrzeby, bo ją tak czuję i rozumiem. Jest do mnie bardzo podobna" - zdradziła tancerka w programie "Dzień Dobry TVN".

Co ciekawe, Piotr Bukowiecki córeczki Hani doczekał się, będąc jeszcze w związku z Dorotą Gardias. Chociaż 11-latka na co dzień mieszka z mamą, dużo czasu spędza także z tatą.

Czy najsłynniejsza pogodynka TVN-u akceptuje Edytę Herbuś w roli macochy? 44-latka nie omieszkała opowiedzieć o tym w jednym z wywiadów.

"Ten związek interesuje mnie tylko w kontekście mojej córki, bo oczywiście spotykają się wszyscy razem. Jest powiedzenie, że szczęśliwi rodzice to też szczęśliwe dziecko, więc mam nadzieję, że Piotr jest szczęśliwy. Myślę, że też może dużo dać mojej córce i ją wiele nauczyć" -  zdradziła dziennikarka w rozmowie z Plejadą.

O relacjach z mamą córki wypowiedziała się swego czasu także sama tancerka. 

"Nie wiem w sumie. Z Hanią jesteśmy bardzo blisko. Z Dorotą mało mam kontaktu. Chyba nie ma takiej potrzeby widocznie" - zdradziła fanom na Instagramie.

Pomimo tego Edyta Herbuś podkreśla, że dla obu pań najważniejsze jest dobro dziewczynki. Dlatego też nie może być mowy o żadnych spięciach między nią a Dorotą Gardias.

"Niemądrze byłoby stawać po dwóch stronach barykady. Gramy do jednej bramki. Zależy nam, żeby Hania była radosnym, szczęśliwym dzieckiem i takim właśnie jest. A poza tym, ja nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy nie mieć sztamy" - wyjaśniła w rozmowie z serwisem Jastrząb Post".

Zobacz też:

Edyta Herbuś zapowiada nowy etap w karierze? "Potrzebuję też trochę więcej siebie wyrazić dzisiaj"

Edyta Herbuś nie chce ślubu. Woli skupić się na budowie domu

Anna Mucha wspomina maturę. Zaskakujące wyznania gwiazd

Edyta Herbuś podsumowała występ Luny. Zaskakujące słowa o duchowych wybrykach Górniak