Edyta Herbuś została przyłapana na burzliwej kłótni z partnerem. Tak komentuje plotki o konflikcie
Edyta Herbuś i Piotr Bukowiecki są związani ze sobą już od kilku dobrych lat i z powodzeniem udaje im się łączyć sprawy prywatne i zawodowe. Tym większe było zdziwienie fanów, gdy paparazzi przyłapali parę na burzliwej kłótni. Na plotki o konflikcie pomiędzy partnerami zdecydowała się zareagować sama celebrytka...
Edyta Herbuś obecna jest w polskim show-biznesie już od ponad dwudziestu lat. Swoją karierę rozpoczynała jako tancerka, a spektakularne sukcesy na międzynarodowych parkietach sprawiły, że finalistka Mistrzostw Polski, Europy i świata w tańcu nowoczesnym otrzymała propozycję udziału w "Tańcu z Gwiazdami".
To okazało się prawdziwym przełomem w jej życiu zawodowym. Po tym, jak w parze z Marcinem Mroczkiem - udało jej się zwyciężyć 2. Konkurs Tańca Eurowizji, została jedną z najpopularniejszych gwiazd w kraju.
Dzięki temu miała okazję sprawdzić się także w roli aktorki - talent Edyty Herbuś podziwiali widzowie takich hitowych produkcji jak "Klan", "Na Wspólnej" i "Samo życie". Regularnie zaczęła pojawiać się również na deskach teatru.
Prywatnie tancerka od wielu lat związana jest z Piotrem Bukowieckim. Pomimo tego, że celebrytka nie doczekała się własnego potomstwa, wspólnie z partnerem zajmuje się wychowaniem dwóch córek i synka z jego poprzednich relacji.
Zakochani tworzą udaną parę i z powodzeniem łączą sprawy zawodowe i prywatne. Ostatnio świętowali wspólnie siódmą rocznicę związku, czym pochwalili się w mediach społecznościowych.
Tym większe było zdziwienie fanów zwyciężczyni "Tańca z gwiazdami", gdy media obiegły zdjęcia Edyty Herbuś, która żywiołowo sprzecza się ze swoim wybrankiem w jednej z warszawskich restauracji.
43-latka szybko ucięła jednak wszelkie plotki i skomentowała całe zajście.
Okazało się, że celebrytka i jej partner po prostu dyskutowali na tematy zawodowe. Wspólnie rozpoczęli bowiem pracę nad nowym serialowym przedsięwzięciem.
"To były nasze kreatywne dyskusje. Czasem iskry lecą, że hej! Przygotowujemy pierwszy duży projekt i "pan producent" widocznie próbował narzucić mi zbyt mocno swoją wizję" - tłumaczyła aktorka w rozmowie z "Faktem".
Wygląda na to, że para podczas swoich konwersacji często daje się ponieść emocjom, co komplikuje ognisty temperament Edyty Herbuś.
"W przypadku mojego "kieleckiego temperamentu" to się nigdy nie sprawdza! Ale to jest dobry znak, bo jak są żywe emocje, to serial będzie się dobrze oglądał" - podsumowała gwiazda.
Zobacz też:
Edyta Herbuś spełnia się w roli macochy. Wychowuje dzieci wspólnie z Piotrem Bukowieckim
Edyta Herbuś chwali się fanom. Świętuje wyjątkową rocznicę
Edyta Herbuś nie chce ślubu. Woli skupić się na budowie domu