Edyta Jungowska przez całe życie zmagała się z kompleksami. Nie do wiary, co usłyszała od brata!
Edyta Jungowska (56 l.) należy do najbardziej cenionych i lubianych polskich aktorek. Chociaż jej filmografia obejmuje ponad 20 produkcji, Jungowska skradła serce widzów jako siostra Bożenka w serialu „Na dobre i na złe”. Jak się okazuje, mało brakowało, by w ogóle zrezygnowała ze zdawania na studia aktorskie.
Edyta Jungowska po 9-letniej przerwie pojawiła się znów w produkcji filmowej. Zagrała ciocię głównego bohatera w filmie familijnym „Detektyw Bruno”. Jungowska już dawno zrozumiała, że opieranie kariery na czekaniu na propozycje ról nie ma sensu. Na ten problem od dawna zresztą zwracają uwagę aktorki po czterdziestce.
Jungowska, zamiast narzekać, postanowiła wziąć los we własne ręce i 13 lat temu ze swoim partnerem Rafałem Sabarą założyła Wydawnictwo Jung Off-Ska specjalizujące się w nagrywaniu i wydawaniu audiobooków. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Przez minione lata Polacy dosłownie oszaleli na punkcie audiobooków, a ich sprzedaż w naszym kraju bije rekordy.
W prowadzeniu własnego biznesu Jungowskiej przydało się doświadczenie aktorskie. A pomyśleć, że mało brakowało, by w ogóle zrezygnowała ze zdawania na studia kierunkowe. Jak wyznała w rozmowie z „Na żywo” uważała, że jest za brzydka, by zostać aktorką:
Nawet wśród bliskich Jungowskiej mało kto wierzył, że uda jej się dostać do szkoły aktorskiej. Jak wspominała, ogromne wrażenie zrobiła na niej okrutna uwaga brata, który, gdy wierzyła mu się z marzeń o aktorskie, rzucił złośliwie:
Z czasem Jungowska zrozumiała, że zamiast walczyć w kompleksami, trzeba je jakoś oswoić. Z humorem i dystansem wykorzystała je w serialu „2XL”, w którym zagrała z Elżbietą Romanowską. Niestety, serial po jedynym sezonie zniknął z anteny, a na ponowne spotkanie z Jungowską widzowie musieli czekać aż 9 lat...
Zobacz też:
Chloe Ferry kusi w czarnej kreacji. Fani zachwyceni
***