Edyta Olszówka przez brak męża i dzieci czuła się niepotrzebna. "Nie spełniam wzorca"
Edyta Olszówka (43 l.) zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie. Swego czasu przeżywała trudne chwile, gdy uświadomiła sobie, że nie spełnia pewnego kulturowego wzorca i nie założyła rodziny.
Aktorka od jakiegoś czasu skupia się przede wszystkim na zawodowej karierze.
Przez kilka lat związana była z aktorem Piotrem Machalicą, ale ta wielka miłość należy już do przeszłości.
Teraz Olszówka jest singielką, choć ma swój pewien wzorzec związku, o czym opowiedziała na łamach magazynu "Uroda życia".
Przede wszystkim oczekuje tego, aby partner kochał ją całą.
Według niej w związku powinna być czułość, bliskość, zainteresowanie, a dodatkowo mężczyzna powinien zaakceptować jej zawód i nie robić awantur o zajęte pracą wieczory.
Przy okazji Olszówka zdradziła, że gdy skończyła 30 lat ciężko było jej poradzić sobie z presją, którą wywierały na nią osoby zadające pytania o ustatkowanie się.
"Miałam taki moment, to było ok. 30. roku życia, kiedy czułam, że nie spełniam pewnego narzuconego wzorca społecznego, że kobieta powinna mieć męża i dzieci. Bo to jest w jej życiu zdanie numer jeden. Czułam wtedy, że jestem niepotrzebna, zajmuję czyjeś miejsce" - wyjawia.
Obecnie jednak nie czyni sobie podobnych wyrzutów i świetnie czuje się w swoim życiu w pojedynkę.
Nie boi się samotnie wyruszyć w podróż i czasem jeździ nawet w te miejsca, które nie są bezpieczne.
Dobre podejście?