Edyta Pazura bezceremonialnie podsumowała Lewandowskich. Takich słów nikt się nie spodziewał
Edyta Pazura (35 l.) nagle przestała sympatyzować z Robertem i Anną Lewandowskimi? Taki wniosek wyciągnięto po ostatniej wypowiedzi z podcastu "Kobieta z Pazurem" prowadzonego przez znaną parę. Niespodziewanie Edyta wróciła do tematu i wyjaśniła, czemu nie jest ich przyjaciółką.
Edyta Pazura, biznesmenka i żona znanego aktora Cezarego Pazury ma szczęśliwe życie. Prowadzi swoją firmę, podcast "Kobieta z Pazurem" (razem z ukochanym) oraz doczekała się trzech oczek w głowie: Amelii, Antoniego i Rity.
Swoją życiową radością chętnie dzieli się z internautami. Czasami organizuje nawet angażujące sesje Q&A, podczas których odpowiada na pytania obserwatorów.
Tym razem postanowiła uchylić rąbka tajemnicy na temat Anny i Roberta Lewandowskich. Obserwatorka napisała: "Ostatnio w podcaście wspominałaś, że nie znasz Anny Lewandowskiej, a myślałam, że się przyjaźnicie w czwórkę..." i tak się zaczęło...
Edyta postanowiła krótko skwitować zagwozdkę zaciekawionej fanki.
"Znamy Anię i Roberta. Byliśmy parę razy na meczu, ale nie przyjaźnimy się. Przyjaźń dla mnie to duże słowo, tak jak miłość. Czarek bardzo kibicuje Robertowi, bo kocha piłkę nożną, a ja Ani, bo wkłada dużo serca w to, co robi" - napisała.
No cóż, wygląda na to, że choć przyjaźń to duże słowo, znane pary i tak są do siebie serdecznie nastawione.
Niestety, ostatnio Edyta przeżywa trudny czas. Wszystko przez aferę, która wybuchła dookoła jej reklamy. Znane małżeństwo stworzyło własną linię perfum, promowaną przez krótkie wideo. Od razu pojawiły się głosy osób umiejących łatwo wskazać podobieństwa między formatem a inną reklamą światowej marki.
"Kojarzy mi się reklamą Kenzo", "Też przed chwilą oglądałam reklamę Kenzo... Dużo wspólnego... Bardzo dużo..." - pisali niezadowoleni obserwatorzy.
"Nasze ruchy były inspirowane Charlie Chaplinem, nie Kenzo" - w odpowiedzi tłumaczyła się Pazura.
Edyta niestety chyba zapomniała, że szła w zaparte i odcinała się od inspiracji reklamą Kenzo. Niespodziewanie obrała bowiem taką narrację:
"Tutaj, dokładnie 2 sierpnia odpowiedziałam, że naszą inspiracją był klip Kenzo, tak jak dla Kenzo było to »Weapon of Choice«. Osoba, która rozpętała tę burzę, nie wysiliła się, aby to sprawdzić, ale funkcjonuje w internecie właśnie w taki sposób: »ktoś wie, że dzwonią, ale nie wie, w którym kościele«".
Ponieważ Edyta sama podkreśliła brak planów związanych w powiększeniem rodziny, bo jej czwartym dzieckiem jest firma, widać, że do prowadzenia działalności podchodzi poważnie. Mamy nadzieję, że aktualne problemy nie wpłyną na zaangażowanie znanej celebrytki. Na razie nic na to nie wskazuje, szczególnie po tym, jak Edyta podsumowała aferę słowami:
"Nie biorę udziału w internetowych przepychankach, a tym bardziej nie odpowiadam na czyjeś manipulacje".
Czytaj też:
Edyta Pazura chwali się metamorfozą. Zdecydowała się na radykalne cięcie
Edyta Pazura wyjawiła prawdę o czwartym dziecku z Cezarym. To nie są już plotki
Cezary Pazura zdradził sekret "13 posterunku". Nie do wiary, co wyjawił po latach