Egipska przygoda Ivana Komarenko
Ivan Komarenko, zadeklarowany fan zimnych klimatów pochodzący znad Bajkału, wybrał się do Afryki i od razu spotkała go przygoda.
Rozpoznany przez Polaków, nie mógł zaznać spokoju w egipskim hotelu i został zmuszony do... śpiewania.
Informacja o pobycie polsko-rosyjskiego piosenkarza wzbudziła sensację wśród hotelowego personelu w Hurghadzie. Pracownicy hotelu o Ivanie dowiedzieli się od turystów z Polski. W rezultacie informacja o pobycie piosenkarza rozniosła się wśród turystów różnych narodowości. Efekt? Ivan musiał śpiewać... i koncertować za darmo.
"W efekcie hotelowa recepcja dwukrotnie zamieniała się w salkę koncertową, w której rozbrzmiały rosyjskie piosenki wykonywane przeze mnie... bez żadnego podkładu muzycznego" - wspomina Ivan na swojej stronie.
"Największe zainteresowanie przejawiła oczywiście liczna grupa Rosjan" - zaznacza.
Komarenko wybrał się do Egiptu na urlop. Jak relacjonuje - nurkował, opalał się i zaznawał egipskich masaży.