Ekipa "Tańca..." ma już dość
Kto okazał się najbardziej kapryśną gwiazdą 12. edycji "Tańca z gwiazdami"? Nie, nie jest to Edyta Górniak, a Andrzej Młynarczyk. Wszyscy zgodnie twierdzą, że praca z aktorem to koszmar.
Gdy TVN ogłosił, że jedną z gwiazd tanecznego show będzie Edyta Górniak, zaczęliśmy szykować się na doniesienia o różnych absurdalnych kaprysach gwiazdy, która nie bez powodu cieszy się opinią najbardziej nieznośnej postaci polskiego show-biznesu.
Tymczasem Edyta (38 l.) okazała się bardzo potulną osobą, z którą współpraca nie stwarza żadnych problemów. Ekipie "Tańca z gwiazdami" daje w kość inny uczestnik show - Andrzej Młynarczyk (30 l.).
"Andrzej jest arogancji. Ludzi, którzy pomagają mu dobrze wypaść, traktuje z góry. Czasem jest naprawdę niemiły. Jest aktorem serialowym, a na próbach potrafi nagle powiedzieć, że przeszkadzają mu kamery. Każe wszystkim wyjść, bo tłumaczy, że nie może się skupić. Do tego wciąż przekłada daty spotkań" - zdradza w rozmowie z magazynem "Gwiazdy" osoba z produkcji programu.