Reklama
Reklama

Ekspertka nie ma wątpliwości na temat Blanki. "Bejba, bejba" to językowa wpadka?

Wokalna maniera Blanki sprawiła, że piosenkarka błyskawicznie stała się obiektem kpin ze strony internautów, a kultowa "bejba" weszła do języka potocznego. Teraz przy okazji premiery nowego singla kontrowersyjnej wokalistki, powróciły pytania o to, jak 24-latka radzi sobie z wymową angielskich słów. Głos w tej sprawie zabrała ekspertka, która pokusiła się o dość oryginalne porównanie Blanki do słynnej amerykańskiej gwiazdy.

Blanka budzi wśród słuchaczy skrajne emocje

Blanka w tym roku miała okazję reprezentować Polskę podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Choć wokalistce nie udało się zachwycić międzynarodowej publiczności, występ w Liverpoolu miał pozytywny wpływ na rozwój jej kariery w naszym kraju. Droga do sławy nie była jednak usłana różami, bowiem niezbyt pozytywnie o możliwościach wokalnych Blanki wypowiadali się inni muzycy i specjaliści od czystego śpiewu.

Reklama

Krystian Ochman w programie "Onet Rano" stwierdził, że według niego "Solo" to trochę takie... disco polo. Z kolei Elżbieta Zapendowska stoi na stanowisku, iż piosenka mająca reprezentować nas w Liverpoolu to "kompletna beznadzieja".

W mediach pojawiały się także bardziej życzliwe komentarze. Julia Wieniawa zapewniała w rozmowie z Pomponikiem, że życzy swojej koleżance z branży jak najlepiej, a Doda stanęła w jej obronie i skrytykowała tych, którzy naśmiewają się z maniery wokalnej Blanki.

Blanka wystarczająco dobrze radzi sobie z angielskim?

Wciąż jednak nawet najbardziej oddani fani wokalistki zastanawiają się, czy artystka na pewno wystarczająco dobrze radzi sobie z angielskim. Jej specyficzna wymowa obcych słów jest obiektem kpin ze strony internautów, a słynna "bejba" zyskała taką sławę, że stała się zastrzeżonym znakiem towarowym.

Dyskusja na temat charakterystycznego akcentu Blanki wróciła przy okazji premiery jej nowego utworu "Boys like toys", w którym trudno odszyfrować poszczególne słowa.

Blanka Stajkow niczym Britney Spears

Teraz wymowę Blanki postanowiła ocenić Arlena Witt, słynna w sieci nauczycielka angielskiego oraz autorką książek "Władaj i gadaj" i "Grama to nie drama". Ekspertka twierdzi, że reprezentantka Polski na Eurowizji bardzo dobrze śpiewa po angielsku. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że jej wokal jest intencjonalnie przestylizowany, stąd niektórych może dziwić brzmienie pewnych słów.

"Ta stylizacja rzeczywiście czasem sprawia, że nie wszystko jest łatwo zrozumieć, ale możną ją też traktować jako swego rodzaju ozdobnik, a więc interpretację artystyczną. Przypomnę, że Britney Spears również śpiewała "bajba bajba" w pierwszych słowach "... Baby One More Time", mimo że na co dzień ani ona, ani raczej inni Amerykanie tak nie mówią. To taka zabawa dźwiękami" - podsumowała specjalistka od angielskiego.

Zgadzacie się z tym spostrzeżeniem?

Zobacz też:

Blanka Stajkow wyznała prawdę. Po Eurowizji otworzyła się na miłość? 

Blanka została ośmieszona. Niebywałe, jak z niej zakpiono

Blanka Stajkow obiektem żartów w "Pytaniu na śniadanie". Przesada?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Blanka Stajkow | "Eurowizja"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy