"Ekstremalne" sytuacje na planie programu "Nasz nowy dom". Romanowska wyznała całą prawdę
Już 6 marca startuje kolejny sezon uwielbianego przez widzów programu "Nasz nowy dom". Z tej okazji prowadząca remontowy show Polsatu zdradziła, jak wygląda jej praca zza kulis. Okazuje się, że na planie produkcji nie brakuje wielkich emocji, a warunku bywają wręcz "ekstremalne".
"Nasz nowy dom", który zadebiutował na antenie Polsatu w 2013 roku szybko stał się wielkim przebojem. Przez lata prowadzącą program była Katarzyna Dowbor. W ubiegłym roku w roli prezenterki zastąpiła ją Elżbieta Romanowska. Aktorka teatralna i filmowa znakomicie odnalazła się w nowej roli - zdobyła nie tylko sympatię widzów, ale także ekipy realizującej remonty.
Dla 40-latki propozycja dołączenia do słynnego show była niemałym zaskoczeniem.
"Nie chcę wypowiadać się na temat tego, jak do tego doszło. Nie taka moja rola i to nie była moja decyzja. Nie przyszłam przecież z pomysłem poprowadzenia "Naszego nowego domu". Byłam równie zaskoczona jak wszyscy" - mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską.
Nowa edycja programu spotkała się jednak ze znakomitym przyjęciem ze strony fanów. W związku z tym już w marcu startuje kolejny sezon popularnej produkcji.
Z tej okazji prowadząca "Nasz nowy dom" postanowiła opowiedzieć nieco o tym, jak wygląda jej praca "od kuchni". Okazuje się, że rola prezenterki remontowego cyklu jest niezwykle wymagająca.
"Ta praca jest ekstremalna, bo warunki, w których pracujemy są też ekstremalne. Jak są zdjęcia na zewnątrz, to wszyscy stoimy na zewnątrz. To nie jest tak, że my pokazujemy tylko domy... a wszyscy pozostali siedzą w ciepełku. Tutaj każdy daje z siebie totalnego maksa" - mówi aktorka w najnowszym wywiadzie, który pojawił się na oficjalnym facebookowym profilu programu.
Mimo różnych trudności, efekty pracy całej ekipy przynoszą wszystkim ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia. "To praca wszystkich ludzi, których często widz, nie widzi. Tutaj każdy daje z siebie wszystko i to jest coś bardzo budującego!"- dodaje Elżbieta Romanowska.
Wiele miłych gestów spotyka twórców programu także ze strony uczestników. "Dobro nie kończy się na naszej cudownej ekipie. To dobro jest zaraźliwe. Wiadomo, że te remonty są uciążliwe... jest głośno, dużo się dzieje... ale znajdują się ludzie, którzy przychodzą, wspomagają robotników słodkościami" - relacjonuje gwiazda.
Prowadząca "Nasz nowy dom" zdradziła, że na planie programu nie brakuje skrajnych emocji. Widać to przede wszystkim w reakcjach bohaterów.
"Ja zachowuję pełen profesjonalizm, ale te rodziny, to niesamowici ludzie, którzy przeżywają okropne dramaty, ale się nie poddają. Bardzo otwierają się na nas... nami też szargają emocje... czasem złość, czasem poczucie żalu, niesprawiedliwości, a wewnętrznie radości, kiedy te rodziny będą mogły żyć na nowo, dzięki telewizji Polsat i całej ekipie. Nawet jeśli Ci bohaterowie mają przed sobą jeszcze walkę, to my im dajemy siłę do tej walki"- podsumowała Elżbieta Romanowska.
"Nasz nowy dom", który od września ub.r. prowadzi Elżbieta Romanowska, wiosną będzie nadawany nie tylko czwartki o 20.05, ale też w środy o tej samej porze.
Zobacz też:
Romanowska przekazała radosne wieści. Spływają gratulacje z całej Polski
Elżbieta Romanowska zabrała głos ws. rodziców. Tak szczera dawno nie była
Architektka ujawniła prawdę ws. "Naszego nowego domu". Romanowska musiała interweniować