El Dursi pokazała mieszkanie i się zaczęło. Nie do wiary, co mówią o jej wnętrzu
Klaudia El Dursi (35 l.) jeszcze 5 lat temu optymistycznie zakładała, że prace wykończeniowe jej nowego apartamentu w Bydgoszczy potrwają góra parę miesięcy. Przedłużyły się do czterech lat. Kiedy w końcu prowadząca "Hotel Paradise" pokazała pieczołowicie urządzone wnętrza, zaczęło się kręcenie nosem.
Klaudia El Dursi 5 lat temu pochwaliła się zakupem ogromnego mieszkania w nowym apartamentowcu w Bydgoszczy.
Przy okazji wyszło na jaw, że należy do nielicznych w Polsce celebrytów, którzy po odniesieniu sukcesu w show biznesie, nie przeprowadzają się do Warszawy, tylko pozostają wierni miejscu, w którym się wychowali.
Niestety, nowe gniazdko modelki od początku sprawiało problemy. Właściwie była to droga przez mękę. Słynąca z optymistycznego podejścia do życia celebrytka, która początkowo zapowiadała na Instagramie, że jeszcze tylko odkurzy i posieje trawę na tarasie, musiała zrewidować plany.
Sama walka z grzybem, który wżarł się w ściany, trwała miesiącami…Klaudia zamieściła wtedy na Instastories nagranie, wyraźnie dowodzące, że jest u kresu sił:
"Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych i niewiele sytuacji w życiu mnie przerasta... A jednak. Siedzę na tarasie mojego pobojowiska i szukam w sobie jeszcze siły i wiary, że to wszystko się uda".
Dopiero 4 lata po odebraniu kluczy udało się doprowadzić apartament do stanu, umożliwiającego wprowadzenie się. Niestety, kiedy dumna El Dursi zamieściła na Instagramie zdjęcia dopieszczonego w każdym detalu mieszkania, fani byli dalecy od zachwytów.
Zaczęło się kręcenie nosem, że za mało przytulnie, a apartament przypomina bardziej hotel lub wnętrze luksusowego biurowca niż domowe gniazdko:
"Mieszkanie jak z katalogu, kochana"
"Ładne wnętrze, ale bardzo hotelowe. Jakby nikt w tym domu nie mieszkał"
Klaudii pewnie zrobiło się przykro, zwłaszcza że w tym miejscu spędza wiele czasu. Jak wyznała przy innej okazji na Instagramie, problemy zdrowotne, z jakimi się boryka, sprawiają, że każde wyjście z domu wiąże się z ryzykiem:
"Nie spotykam się ze znajomymi. Bardzo rzadko wychodzę. Nie mam przyjemności z wychodzenia, tym bardziej nie mam przyjemności z chodzenia po restauracjach, bo tak naprawdę nic tam nie zjem z tej karty, a jeżeli cokolwiek zjem, to wiem, że będę się źle czuła".
Na szczęście od tamtego czasu sytuacja zdrowotna uległa poprawie, do tego stopnia, że prowadząca "Hotel Paradise" pochwaliła się niedawno przybraniem na wadze.
Zobacz też:
Nagłe wyznanie Klaudii El Dursi ws. ojca jej starszego syna. Oficjalnie potwierdziła
Wieści ws. El Dursi nadeszły nagle. Niespodziewanie przyznała się do zdrady z przeszłości. "Potężne wyrzuty sumienia"
Z tego się nie wywinie? Sąd wydał wyrok w sprawie El Dursi
