Elżbieta II wściekła Meghan. Żona Harry'ego ujawnia kolejne rewelacje. Czy mija się z prawdą?

Meghan Markle to prawdziwa bizneswoman. Właśnie pojawił się w sieci jej pierwszy podcast  z serii ""Archetypes Meghan". Żona księcia Harry'ego dla rozreklamowania swojej pracy udzieliła wywiadu do specjalnego wydania magazynu "New Yorker". Aktorka po raz pierwszy otwarcie mówiła  o "Megxicie"  i konflikcie jej męża z księciem Karolem. 

Meghan Markle opowiadała dziennikarce Allison P. Davis o swoim nowym życiu w Montecito. Sporą część wywiadu dla "New Yorera" poświęciła na naświetlenie burzliwych stosunków jej męża z ojcem, księciem Karolem. Ich konflikt porównała do tego, z którym sama się mierzy. Wspomniała, że ona także nie ma najlepszych relacji z ojcem, Thomasem Markle.

"Harry powiedział mi: "Straciłem tatę w tym procesie". Dla nich to nie musi wyglądać tak samo, jak dla mnie, ale to jego decyzja" - powiedziała Meghan Markle.

Z kolei w podcaście, "Archetypes Meghan" żona Harry'ego skarżyła się na swoje życie w pałacu. W pierwszym odcinku Markle rozmawiała z Sereną Williams, jednak nie wiele można się dowiedzieć z tej rozmowy o zaproszonej tenisistce. Spora część wywiadu to lamenty byłej księżnej. Meghan wspomniała między innymi o znanym incydencie związanym z pożarem w pokoju 4-miesięcznego Archiego. 

Do całego zajścia miało dojść w 2019 r., kiedy to Meghan i Harry byli w podróży po Republice Południowej Afryki. Tuż po jednym z wystąpień publicznych księżna Sussex otrzymała telefon, że w pokoju synka wybuchł pożar. Nie był on groźny, tyle że w pokoju nie było czujnika dymu. Nikt też w tym czasie nie przebywał w pomieszczeniu, więc zareagowano, dopiero kiedy dym był wyczuwalny na korytarzu. Na szczęście Archiemu nic się nie stało, bo niania chwilę wcześniej zabrała go do kuchni. Meghan jednak opisuje zdarzenie, mówiąc o cudownym ocaleniu synka. Ma też żal do rodziny królewskiej, że kazali Sussexom kontynuować wizytę po RPA mimo tak traumatycznych dla Meghan wydarzeń.

Rewelacje Meghan poruszyły Pałac Buckingham. Szczególnie królowa Elżbieta II jest wściekła na żonę wnuka. Ekspert od tematu royalsów Phil Dampier opowiada dla New Idea:

"Historia, którą opowiedziała o pożarze w pokoju, w którym Archie miał spać, jest całkowicie przesadzona. Jestem pewien, że wspomnienia będą się różnić, w każdej rozmowie. Archiego nie było w pokoju, nikt nie został ranny, a to był drobny incydent. Z pewnością nie wierzę, że ludzie zalewali się łzami, jak twierdziła Meghan".

Jego zdaniem Meghan próbuje zrobić wszystko, by pokazać siebie jako ofiarę,  podczas gdy to przeciwko niej podnoszone są zarzuty, że znęcała się nad personelem pałacu. Dampier twierdzi, że w kolejnych odcinkach swojego podcastu - a ma ich być 11 - Meghan będzie atakować royalsów. Oczywiście nie posunie się do żadnych negatywnych opinii na temat samej królowej. Wie doskonale, że tego nikt by jej nie wybaczył. Skupi się głównie na księciu Karolu i Camilli. To ich już obwiniała o rasizm. Książę Karol miał rzekomo skomentować odcień skóry przyszłych dzieci swojego syna i jego ukochanej w rozmowie Camillą.

Jakie rewelacje odkryje Meghan w kolejnych odcinkach podcastu? Jesteście ciekawi?

Zobacz też:

Meghan Markle obnaża prawdę o "Megxicie". Zamierzała uciec gdzie indziej

Książę Harry znów odkłada publikację książki. Obawia się konsekwencji?
Meghan Markle zachwyca bez makijażu i z naturalnymi włosami. W końcu może być sobą?

***