Elżbieta Jaworowicz zadebiutowała w "Faktach" TVN. Widzowie przecierali oczy
Elżbieta Jaworowicz pojawiła się w jednym z materiałów czwartkowego wydania "Faktów" TVN. Pretekstem był ranking Światowego Indeksu Wolności Prasy, w którym Polska zajęła 66. miejsce. To najgorszy wynik w historii.
Światowy Indeks Wolności Prasy opracowywany jest na podstawie internetowego kwestionariusza skierowanego do wybranych przez organizację Reporterzy bez Granic dziennikarzy, prawników, socjologów i innych ekspertów w dziedzinie mediów ze 180 krajów.
W 2015 roku Polska zajmowała 18. miejsce. W tym roku spadła na... 66.
W uzasadnieniu napisano, że zadecydowało o tym głównie przejęcie kontroli nad mediami publicznymi przez rząd, który próbuje realizować strategię "repolonizacji" przejawiającej się m.in. zakupem przez państwową spółkę sieci gazet regionalnych, a także walką z grupą medialną TVN, będącą własnością USA.
W materiale "Faktów" pojawiły się próbki przekazu, jaki serwuje Polakom zawiadywana przez Jacka Kurskiego telewizja. Widzowie mogli zobaczyć przebitki z "Wiadomości" atakujących "totalną opozycję" oraz innych programów TVP. Materiały pochodziły z czasu inwazji Rosji na Ukrainę i tuż przed nią.
W materiale "Faktów" zadebiutowała Elżbieta Jaworowicz i jej "Sprawa dla reportera", w której gościła posłanka PiS-u Małgorzata Gosiewska.
Przywołano odcinek, w którym Jaworowicz opowiadała historię pana Daniela poszkodowanego przez... żonę Ukrainkę. Kobieta miała mu uprowadzić syna, używając do tego czarnej magii.
"Brała garnek, wlewała mocz, dodawała świńską słoninę, gotowała to i odmawiała jakieś modlitwy. Potem to wylewała i kazała mi jeździć szukać psa, który to zje" - relacjonował mężczyzna.
Małgorzata Gosiewska obiecała, że zainterweniuje w sprawie pana Daniela u ministra sprawiedliwości i pomoże ściągnąć syna do Polski. Było mnóstwo emocji, jak to u Jaworowicz.
Debiut w TVN udany?
Zobacz też:
Matura 2022. Zobacz arkusze z matematyki
Wróżbita Maciej przewiduje "nasilenie działań wojennych". Podał konkretną datę
Tyle kosztuje barszczyk i inne dania u Okrasy. Gruby portfel mile widziany