Elżbieta z "Rolnika" szalała na sylwestrze i się zaczęło. Królowa truskawek ma dość
Elżbieta Czabtor z "Rolnik szuka żony" pochwaliła się kilka dni temu, że spędziła sylwestrowy wieczór na wyśmienitej zabawie. Królowej truskawek w powitaniu Nowego Roku towarzyszył Józef Raciniewski z "Sanatorium miłości". Okazuje się, że nie wszystkim się to spodobało.
Elżbieta Czabator był bohaterką 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Uprawiająca ekologiczne truskawki rolniczka nie znalazła miłości w programie. Co więcej, spotkała ją naprawdę okropna sytuacja. Kobieta wybrała w randkowym show Marka, który skradł jej serce. Niestety mężczyzna okazał się zupełnie innym człowiekiem, gdy zgasły światła kamer.
"Tylko siedział na kanapie z telefonem. Po dwóch tygodniach wiedziałam, że każde z nas żyje osobno. A też bywał dla mnie przykry" - wyjawiła rolniczka w rozmowie z "Na Żywo".
"Ciało masz nastolatki, a twarz... sobie zrób botoks" - miał doradzać jej Marek poza kamerami.
Te słowa przesądziły o losach ich relacji. Elżbieta zerwała z kandydatem i przez długi czas pozostawała sama.
Przed tygodniem Elżbieta Czabator pochwaliła się zdjęciami z sylwestra. Bohaterka programu "Rolnik szuka żony" postanowiła przywitać Nowy Rok w towarzystwie Józefa Raciniewskiego z programu "Sanatorium miłości". Oboje lubią tańczyć, znają się dzięki wspólnym imprezom w TVP, nic więc dziwnego, że postanowili się umówić. Wspólny wieczór pary wywołał jednak lawinę domysłów, że Elżbieta i Józef są parą.
Elżbiecie nie przeszkadza fakt, że jest łączona z Józefem. Przyznała, że świetnie się bawili i... byli parą tylko na parkiecie:
"Tak, tak - byliśmy z Józefem parą na parkiecie, ale pożyczyłam go właścicielce hotelu do Poloneza" - zdradziła Elżbieta w rozmowie z "Echem dnia".
Jednak "królowa truskawek" z powodu wspólnego wypadu z kuracjuszem musi mierzyć się z falą nieprzychylnych komentarzy.
"Cały świat plotkarskiej prasy donosi, że ja i Józef jesteśmy parą. Zastanawiam się nad tym, w jakim świecie przyszło nam żyć? Czy dwojgu samotnym ludziom nie wolno iść się zabawić? Na zachodzie jest to całkiem normalne, w Polsce wszystko musi się dwuznacznie kojarzyć, niestety. Świetnie to rozumiem, że jesteśmy osobami publicznymi i każdy się interesuje nami. Niestety nie zawsze jest to miłe, bo oprócz miłych komentarzy spada na nas też obrzydliwy hejt" - napisała Elżbieta na Instagramie.
Co o tym myślicie?
Zobacz też:
Józef z "Sanatorium" ujawnia prawdę o związku Uli i Zdzisława [POMPONIK EXCLUSIVE]
"Sanatorium miłości 5". Ewa z Tarnowski Gór wysoko stawia poprzeczkę: "Po pierwsze wygląd"