Reklama
Reklama

Elżbieta Zapendowska komentuje aferę z Kozidrak. „Raz powinęła się noga i teraz wszyscy huzia na Józia”

Elżbieta Zapendowska (73 l.) wypowiedziała się w sprawie afery wokół Beaty Kozidrak. Nie kryła wzburzenia. Co ją tak wyprowadziło z równowagi?

Kozidrak przesadziła z cenami biletów

Beata Kozidrak ma za sobą jeden niefortunny wybryk, za który warszawski sąd skazał ją na grzywnę w wysokości 50 tys. zł, świadczenie w kwocie 20 tys. zł na rzecz funduszu postpenitencjarnego oraz pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Mimo tego zdarzenia fani wciąż kochają wokalistkę za jej charyzmę i niepowtarzalny głos, którym czaruje słuchaczy już od wielu lat. Beata Kozidrak nie musi się więc martwić o brak pracy, bo nie brakuje tych, którzy są w stanie zapłacić krocie za usłyszenie jej na żywo, a jednak chyba przeholowała z cenami!

Reklama

Niedawno media obiegła wieść, że znana artystka zagra kameralny koncert w Gdyni pod koniec października. Niezwykły występ wokalistki Bajmu w jednym z hoteli będzie mogło zobaczyć jedynie 100 osób. Wieczór uświetniony zostanie kolacją i afterparty, jednak za znalezienie się w gronie wybrańców, trzeba wiele zapłacić. Cena za jeden bilet wynosi aż 890 zł.

Fani nie kryli oburzenia kwotą. Niewielu bowiem stać na taki wydatek.

"Beatko! Doskonale rozumiem Cię, że będziesz chciała, aby bilety na Twój koncert kosztowały 900 złotych - dla mnie to "nic", bo zarabiam w obcej walucie, ale i tak nie kupiłbym "wejściówki", bo po Twoim "chlaniu" wódy "za kółkiem" - już nie jesteś dla mnie tą samą Beatką, co kiedyś! Pieniądze z koncertu byś przeznaczyła na kolejną "flaszkę", bo pijak będzie zawsze pijakiem (to jest chory nałóg!). Stanowczo mówię nie!";

"Szczyt kiczu i żenady";

"Głos już nie ten, siłowo śpiewa, walczy w górach o przetrwanie, męczy się strasznie, chórki jej ratują tyłek w trudniejszych partiach, to nie brzmi dobrze. I za to 900 złotych płacić? Trzeba mieć za dużo wolnego czasu i kasy" -  piszą internauci.

Elżbieta Zapendowska komentuje aferę z Kozidrak

Zapendowska dziwi się tak ostrej krytyce pod adresem Kozidrak. Ekspertka uważa bowiem, że wokalistka zapracowała sobie na swoją renomę przede wszystkim za sprawą wyśmienitych koncertów. Dziwi się, że przez prywatną sferę jej życia i popełniane przez nią błędy, które każdemu się przecież zdarzają, ludzie spisują ją na straty.

"Beacie Kozidrak raz powinęła się noga i teraz wszyscy huzia na Józia, ile ona zarabia. A niech zarabia, ile chce. To jej życie, jej kariera i jej talent. Jeśli ktoś chce jej zapłacić tyle za jej pracę, niech płaci. Idze Świątek, która zdobyła światową sławę, też wszyscy zaglądają do kieszeni. Wściekam się na takie idiotyzmy. Niech zaśpiewa ktoś jak Beata albo zagra w tenisa jak Iga" - kwituje krótko na łamach "Faktu" Zapendowska.

Zobacz też:

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel: nie będzie cichego rozwodu. Przyjaciółka komentuje zdradę

Beata Kozidrak w sądzie z prywatnym ochroniarzem. Zapadł wyrok w sprawie piosenkarki

Izabela Janachowska sprzedaje swój dom. Cena nie odstraszy klientów? Chce 9,5 miliona złotych!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Kozidrak | Elżbieta Zapendowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy