Elżbieta Zapendowska nie mogła powstrzymać się od komentarza na temat Luny. "Szkoda mi tej dziewczyny"
Już niebawem startuje kolejny finał Eurowizji, podczas którego nasz kraj będzie reprezentowała Luna. Wokalistka wzbudza spore kontrowersje i nie wszyscy są pewni, czy 24-latka wytrzyma ciążącą na niej presję. Na temat szans przedstawicielki "kosmicznego popu" w konkursie wypowiedziała się słynna nauczycielka emisji głosu - Elżbieta Zapendowska.
Coroczne preselekcje do finału Konkursu Piosenki Eurowizji budzą w naszym kraju ogromne emocje. Podczas poprzedniej edycji muzycznego wydarzenia nasz kraj reprezentowała Blanka, co mocno nie spodobało się dużej części słuchaczy, którzy liczyli na to, że widzowie TVP i jurorzy zdecydują się na wybór Janna, który jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchań był zdecydowanym faworytem.
W końcu jednak to taneczny hit "Solo" [posłuchaj!] miał okazję wybrzmieć na europejskiej scenie. Niestety występ piosenkarki nie przypadł do gustu międzynarodowej publiczności i Blanka wylądowała daleko poza pierwszą dziesiątką najlepszych wykonawców.
Nic dziwnego, że od tegorocznej reprezentantki Polski, którą niespodziewanie została 24-letnia Luna, wymaga się dużo więcej.
Przedstawicielka "kosmicznego popu", która w preelekcjach okazała się lepsza od takich doświadczonych artystek jak Justyna Steczkowska, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska, już w najbliższy wtorek będzie miała okazję zaśpiewać swój singiel "The Tower" [posłuchaj!] i stanie przed szansą awansowania do kolejnego etapu konkursu.
W sieci pojawiły się już relacje z pierwszych prób wokalistki. Wszystko wskazuje na to, że jej występ będzie obfitował nie tylko w popisy wokalne, ale także bogate wizualizacje i efekty specjalne.
Pomimo tego wielu wielbicieli Eurowizji nie wróży Lunie wielkiego sukcesu. Na ten temat postanowiła wypowiedzieć się również słynna nauczycielka emisji głosu - Elżbieta Zapendowska.
Popularna jurorka "Idola" przyznaje, że presja, która towarzyszy uczestnikom europejskiego konkursu, na pewno nie pomoże młodej wokalistce.
"Szkoda mi tej dziewczyny, bo to nie jej wina, że została wplątana w aferę. Po prostu zdecydowali inni, którzy bardzo mocno się pomylili. Szkoda dziewczyny po prostu. Takie mam do tego podejście" - zdradziła 76-latka w rozmowie z Plejadą.
Dużo bardziej optymistycznie ocenia szanse Luny znana w sieci trenerka głosu - Gosia Sacała.
"Luna ma naprawdę ładny głos - barwowo jest świetna, co też było słychać na nagraniu z próby. Jej głos do tej piosenki fantastycznie pasuje. Jednocześnie lekko niepokojące są słyszalne trudności z utrzymaniem dynamiki w czasie ruchu scenicznego - niezamierzone ściszenie głosu może być traktowane jako błąd" - ocenia.
"Luna będzie musiała mocno się zmobilizować, aby zachować skupienie w głosie i jednocześnie realizować założenia choreografii. Kibicuję jej z całego serca i czekam na półfinały" - podsumowała ekspertka.
Zobacz też:
Luna w centrum afery. To już pewne. Punktacja została sfałszowana
Justyna Majkowska z Ich Troje ocenia szanse Luny na Eurowizji. Tego jest pewna
A jednak to nie były plotki o Viki Gabor. Wygryzła Edytę Górniak