Emerytura Superniani zwala z nóg. "Na co to wydawać?"
Dorota Zawadzka przez wiele lat była konsultantką programów telewizyjnych, potem gwiazdą jednego z nich. Równolegle kształciła studentów. Mimo takiej aktywności zawodowej dzisiaj nie może pochwalić się oszałamiiającą kwotą emerytury. "Na co to wydawać?" - żali się Superniania.
Dorota Zawadzka zasłynęła w show-biznesie tym, że wzięła udział w programie familijnym dla rodzin, które miały problemy wychowawcze. Od tego czasu psycholożka nazywana jest Supernianią. Jej profile w sieci obserwuje ponad 160 tys. osób. Zawadzka chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym. Przez ostatni rok fani kibicowali jej pracy na budowie domu pod Łodzią.
Dorota Zawadzka jest osobą bardzo otwartą. W swoich postach w sieci pisze nie tylko o sukcesach, ale dzieli się z fanami tez bardzo prywatnymi sprawami. Tak było, kiedy opisywała swoje zmagania finansowe podczas budowy domu. Superniania dla oszczędności mieszkała wówczas przez kilka miesięcy w namiocie.
Teraz psycholożka postanowiła znowu być bardzo szczera. W najnowszym poście ujawniła, ile wynosi jej emerytura. Nie ma czego zazdrościć, zwłaszcza że kobieta przez wiele lat pracowała jako nauczyciel akademicki, a kwota, którą podała, to jej emerytura już po podwyżce świadczenia.
"My z Robertem założyliśmy w roku naszych sześćdziesiątek, że mamy przed sobą 15 zdrowych i szczęśliwych lat. A potem się zobaczy. Póki co dostałam 220 złotych podwyżki emerytury, co daje mi 1655 złotych każdego 20-go. Szaleństwo. Na co to wydawać? Chyba będę odkładać na stare lata" - napisała Zawadzka.
Kwota jest dość niska. Nic dziwnego, że Dorota Zawadzka nie zrezygnowała z aktywności zawodowej. Superniania jeździ po Polsce i prowadzi wykłady oraz szkolenia psychologiczne, bierze też udział w przeróżnych konferencjach o wychowaniu, ale przede wszystkim prowadzi poradnię on-line. Ceny porad nie są u niej wysokie, więc cieszą się sporym powodzeniem.
"(...) teraz za 200 zł za 60 minut konsultacji. To jedna z najniższych cen na rynku. Wcześniej pracowałam jako nauczyciel akademicki, kształcąc specjalistów na kilku warszawskich uczelniach za pensję, która brzmiała jak dowcip" - pisała Zawadzka, zapytana o ceny porad.
Zobacz też:
Superniania zaprasza na prywatne konsultacje. Podała cenę wizyty. Sporo?
Superniania odpowiada na zarzut o nadwagę. Przyznała, że jest chora i się leczy!