Emil Stępień ma żal do Jana Englerta: „Nie powinien używać takich słów”
Jan Englert naraził się producentowi nazywając swoją rolę w „Dziewczynach z Dubaju” żartem. Emil Stępień nie ukrywał, że liczył na to, że zaangażowanie dyrektora Teatru Narodowego doda filmowo prestiżu, a Englert otwarcie przyznaje, że jego strony było to nic innego, jak skok na kasę.
Dawno żaden film nie miał tak skomplikowanej inauguracji, jak „Dziewczyny z Dubaju”. Od czasu, gdy wiosną Doda ogłosiła, że już jej nie po drodze z Emilem Stępniem, na jaw wyszło mnóstwo dziwnych spraw, związanych z finansowaniem filmu, spółką na Malcie i niezadowolonymi inwestorami, którzy domagają się udziału w zyskach.
Z kolei z filmików zamieszczonych na Instagramie przez Dodę i nazywanymi przez nią „konferencją prasową” wynika, że Stępień nie dopuszczał nikogo do nakręconego materiału i odmawiał wydania go nawet reżyserce, Marii Sadowskiej. Przy okazji Doda oskarżyła męża o to, że, chociaż jest producentką kreatywną filmu, została pozbawiona praw do niego, natomiast Stępień szedł w zaparte, że film należy do niego, a jak Doda chce, to niech sobie nakręci własny. Zarzucił jej też działanie na szkodę produkcji poprzez zaangażowanie nieudolnej reżyserki i oskarżał o to, że we dwie z Dodą chcą okroić film bez jego pozwolenia.
Liczne skandale wokół filmu nie najlepiej zniósł Jan Englert, który zagrał ojca jednego z bohaterów. Jeszcze przed premierą udzielił wywiadu, w którym zapewniał, że rolę potraktował w kategoriach żartu i łatwego zarobku. Jak wyznał:
O tym, że Englert nie przepada za celebrytami, wiadomo od dawna, o konkretnie odkąd zwolnił dyscyplinarnie Grażynę Szapołowską za udział w programie „Bitwa na głosy”. Wypowiedź Englerta mogła mieć też coś wspólnego z ewentualną refleksją, że dział w otoczonym tyloma skandalami filmie nie bardzo licuje ze stanowiskiem dyrektora Teatru Narodowego.
W każdym razie Stępień ma do aktora o to żal. Jak wyznał w rozmowie z portalem Kozaczek po oficjalnej premierze:
Zobacz też:
Marianna Schreiber na finale "Top Model". Co ona ma na włosach?
Anna Wendzikowska znów kusi. Tym razem w skąpym stroju kąpielowym
Młodzi odchodzą od religii. Spadek o jedną trzecią
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl