Esmeralda Godlewska zapewnia: „Mam kontakt z synem”
Esmeralda Godlewska, czyli Monika, bo tak ma zapisane w dokumentach, ma za sobą trudne lata. Czego tam nie było! Utrata praw rodzicielskich, medialne awantury z ojcem jej synka, pijacka szarża samochodem na metalowe barierki na warszawskiej Pradze i leczenie psychiatryczne. Na szczęście powoli wychodzi na prostą…
Monika "Esmeralda" Godlewska i jej starsza siostra Małgorzata zasłynęły w show biznesie zamieszczanymi w internecie filmikami, na których chwaliły się swoją wypracowaną u chirurga urodą oraz talentem wokalnym, polegającym na nadawaniu znanym utworom erotycznego brzmienia.
Mają także trzecią siostrę, Magdalenę, która trzyma się z boku ich internetowej działalności i próbuje prowadzić normalne życie w założonym przez siebie gabinecie kosmetycznym, gdzie przeprowadza zabiegi z zakresu trychologii i medycyny estetycznej. Siostry zresztą chętnie korzystają z ich usług.
Szczególnie aktywna medialnie okazała się Esmeralda, która ma za sobą tak burzliwą przeszłość, że sąd odebrał jej prawa rodzicielskie do syna imieniem Milan, który trafił pod opiekę jej byłego partnera. Od tamtej pory obrzucają się wzajemnie oskarżeniami. Ojciec chłopca oskarża byłą partnerkę o to, że konsekwetnie miga się o wyznaczonych przez sąd spotkań z synem, a Esmeralda odwzajemnia się zarzutami pod jego adresem o używanie narkotyków, seksoholizm, zastraszanie dziecka i traktowanie przedszkola jak przechowalni, w której Milan spędza po 12 godzin dziennie.
Esmeralda dała się poznać nie tylko jako niezbyt czuła matka, lecz także jako kiepski kierowca. W lipcu 2018 roku znajdując się pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek na zamkniętej dla ruchu ulicy Ząbkowskiej w Warszawie, gdy, po nieudanej próbie staranowania metalowych barierek, zderzyła się z wjeżdżającą na skrzyżowanie toyotą, po czym wbiła samochód w ścianę narożnego budynku. Jak ujawniła wtedy jedna z jej sióstr, mogła być to próba samobójcza.
Rok temu w mediach społecznościowych pojawił się nekrolog Esmeraldy, ale na szczęście okazało się, że pogłoski o jej śmierci nie miały nic wspólnego z prawdą. Skończyło się za to leczeniem psychiatrycznym.
Po opuszczeniu ośrodka zamkniętego, Esmeralda postanowiła odbudować swoje życie. Z tajemniczych powodów uznała, że najlepszym sposobem będzie walka w klatce z Zusje podczas gali Prime Show MMA 4. Nie jest to debiut Godlewskiej w segmencie freak fight, jednak pierwszy występ w klatce. W przygotowaniach wspiera ją nowy partner, z którym jest od roku.
Jak zapewnia Esmeralda, odbudowała też relacje z synkiem i dowiedziała się, co znaczy prywatność. Jak wyznała w TV Reklama:
"Mamy kontakt. Ale nie chcę żeby ten temat był poruszany, bo on już chodzi do szkoły i jest już dużym dzieciaczkiem".
Zobacz też:
Esmeralda Godlewska zamieściła nekrolog na Instagramie! Jest komentarz siostry...
Esmeralda Godlewska pisze książkę. Będą gwałty, zdrady, sława i pieniądze...
Esmeralda Godlewska przesadza z poprawianiem urody na zdjęciach?!
***